Niektórzy twierdzą, że wpadający w złoto kolor futra takinów stał się inspiracją do stworzenia mitu o Argonautach i złotym runie. Takiny to niezwykłe zwierzęta, bardzo rzadkie.
Wrocławskie stado stworzono w 2017 r. i rok temu świętowano narodziny pierwszego osobnika, samicy Shaanxi. Tym razem, 1 kwietnia, na świat przyszedł samiec.
- Takin złoty zamieszkuje w naturze tylko jedną, chińską prowincję. Europejczycy zobaczyli go dopiero w XIX wieku - mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.
Cztery osobniki takina złotego (Xian, Johnny Woo, Won Yu i Zhaoze) przyjechały do Wrocławia w ramach wymiany hodowlanej na przełomie czerwca i lipca 2017 roku. Pochodzą z trzech ogrodów zoologicznych: Liberca, Drezna i Berlina. Zamieszkały na wybiegu w najstarszej części zo, mając za sąsiadów koziorożce syberyjskie, milu i jelenie Alfreda.
Specjalnie dla nich ustawiono głazy i pnie drzew, a także wybudowano strumyk, by wybieg odzwierciedlał ich środowisko naturalne.
- Tym razem matką została Won Yu i podobnie jak rok temu Zhaoze, bardzo troszczy się o potomstwo. Nie spuszcza samczyka z oka, a gdy ten oddali się nawet odrobinę, przywołuje go charakterystycznym, chrapliwym muczeniem – mówi Łukasz Karolik, opiekun zwierząt kopytnych we wrocławskim zoo. – Na razie mały takin żywi się tylko mlekiem matki, ale interesuje go wszystko co nowe. Kiedy karmimy Zhaoze np. marchewką, podchodzi i próbuje ją naśladować, ale jeszcze nie potrafi gryźć i jego układ trawienny nie jest gotowy na stały pokarm.
Takiny złote występują tylko w jednej, chińskiej prowincji – Shaanxi. Żywią się głównie trawą, liśćmi i kwiatami, a także pędami bambusa. Najchętniej żerują o świcie i zmierzchu. Naturalnymi wrogami takinów są niedźwiedzie, wilki, cyjony i lamparty. Ich sposobem na uniknięcie niebezpieczeństwa jest ostrzeżenie członków stada charakterystycznym dźwiękiem i ucieczka przez skakanie ze skały na skałę lub chowanie się w zaroślach, gdzie leżą unikając spotkania z niebezpieczeństwem. W środowisku naturalnym dożywają 18 lat.