W największej placówce w powiecie milickim - Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 - wprowadzono innowacyjny pomysł. Uczniowie nie dostają dodatkowych zadań domowych. Podczas lekcji realizowane są wszystkie zagadnienia.
- Nie chcemy oszustwa w szkole - przekonuje nowy dyrektor placówki Dariusz Duszyński. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że tradycyjne pisemne zadania domowe, które z doświadczenia są odrabiane przez rodziców dzieci albo przez nich samych podczas szkolnej przerwy. Chcemy uniknąć takich sytuacji.
Uczniowie przyznają, że spisują zadania domowe
Pomysł ten podoba się podopiecznym szkoły.
- Nie każdy odrabiał samodzielnie te zadania - mówi jedna z uczennic. - W większości przypadków były po prostu spisane. Mamy codziennie dużo lekcii, potem treningi, wracamy późno do domu - nie ma na to czasu.
Teraz zadaniem domowym dla uczniów będzie nauka, tak by być przygotowanym na kolejne lekcje. Warto podkreślić, że pomysł podoba się również nauczycielom - nie wnosili co do niego żadnego sprzeciwu.
Dyrektor placówki podkreśla również, że jeżeli uczeń nie będzie chciał przyswajać wiedzy podczas lekcji, a co za tym idzie - efektywnie wykorzystywać czasu w szkole, wtedy otrzyma zadanie domowe. Ponadto, będzie on przekonywał rodziców, aby zaoszczędzony czas, który byłby poświęcony na odrabianie lekcji w domu przez uczniów, wykorzystać na świeżym powietrzu.
Polecany artykuł: