Urzędnicy proponują wchłonięcie przez Trzebnicę części Nowego Dworu, która znajduje się między tzw. starą piątką, a ul. Prusicką w Trzebnicy wraz z działką, na której znajduje się jeden z hoteli.
Jak przekonuje naczelnik Joanna Bębenek z Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Trzebnicy, proponowana zmiana jest odpowiedzią na wnioski mieszkańców i właścicieli gruntów.
- Proponowane zmiany granic miasta dotyczą wchłonięcia gruntów należących do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa czyli terenów inwestycyjnych, z myślą o naszej strefie ekonomicznej. Dodatkowo z wnioskiem o zmianę granic miasta wystąpili właściciele gruntów m.in. jeden z trzebnickich deweloperów czy właściciel hotelu - wyjaśnia urzędniczka.
Mieszkańcy Nowego Dworu pomysł oceniają różnie.
- Jak przejmie to Trzebnica, to nie wiem czy będzie dla nas lepiej - mówi pani Rozalia. - Jako wieś mamy mniejsze podatki, jak będziemy miastem to opłaty wzrosną - zauważa pan Józef.
- Mi nie przeszkadza czy ja mieszkam na wsi, czy ja mieszkam w Trzebnicy. Ważniejsi są ludzie, pomoc miasta - mówi pani Mirosława, a pan Kazimierz dodaje: - To praktycznie już jest przyłączone. Kod pocztowy jest ten sam, sama bliskość do tablicy to 50 m. Nie widzę żadnych problemów aby się przyłączyć - mówi mieszkaniec Nowego Dworu.
Rada Miejska zadecydowała już o rozpoczęciu konsultacji społecznych w tej sprawie. Konsultacje zostaną przeprowadzone jesienią.