Jagodno to peryferyjne osiedle w południowej części Wrocławia, które graniczy na wschodzie z osiedlem Brochów i wsią Iwiny, na północy z Wojszycami, a na południu z Lamowicami Starymi i Żernikami Wrocławskimi.
Jagodno. Od niemieckiej kolonii do części Wrocławia
Choć dziś to tętniące życiem osiedle, jego historia jest typowo podmiejska. Jeszcze ponad 70 lat temu osiedle było wsią, a właściwie nawet nie do końca wsią, bardziej kolonią. Osada powstała na początku XX wieku jako kolonia sąsiedniego Brochowa pod niemiecką nazwą Lamsfeld Siedlung. Po wojnie, w 1951 roku, została włączona w granice administracyjne Wrocławia razem z Brochowem i Wojszycami. Przez dekady pozostawało jednak peryferyjnym obszarem miasta. Jeszcze pod koniec lat 90. zabudowa skupiała się głównie wzdłuż ulic Buforowej, Brzozowej i Jagodzińskiej, a w 1998 roku zameldowanych było tam zaledwie około 800 osób. Zmiany nastąpiły na przełomie wieków.
- Pomiędzy 1999 a 2006 rokiem liczba zameldowanych mieszkańców osiedla podwoiła się! Z 800 osób zrobiło się w tym krótkim czasie ponad 1700! Zagęszczenie mieszkańców na kilometr kwadratowy wzrosło na Jagodnie z 316 do 675 osób
– opisuje portal gazetawroclawska.pl
Prawdziwa rewolucja na Jagodnie rozpoczęła się w 2003 roku. To wtedy deweloper Archicom uruchomił budowę pierwszego z serii osiedli „Cztery Pory Roku” przy ulicy Vivaldiego. Był to zapalnik dla intensywnej zabudowy, która trwa do dziś. Jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać nowe bloki, domy w zabudowie szeregowej i kolejne zamknięte osiedla. Przewaga niskiej zabudowy, bliskość trasy wylotowej na A4 i obwodnicy wschodniej to główne zalety osiedla.
Niestety, jest też druga strona medalu. Mieszkańcy narzekają na komunikację miejską, brak bezpośredniego tramwaju (choć już wiadomo, że taka trasa powstanie). Co ciekawe, te problemy stały się widoczne dla całej Polski właśnie podczas wyborów w 2023 roku.
Wybory, które przeszły do historii
Cała Polska usłyszała o wrocławskim Jagodnie w nocy z 15 na 16 października 2023 roku. To właśnie tam, w obwodowej komisji wyborczej nr 148, ostatni wyborcy oddawali swoje głosy kilkanaście minut przed godziną 3:00 nad ranem.
Gwałtowny przyrost liczby mieszkańców, przewyższający oficjalne zameldowania, sprawił, że lokal okazał się za mały, a liczba uprawnionych do głosowania niemal podwoiła się w stosunku do deklarowanej liczby mieszkańców. Rekordowe kolejki, w których w szczytowym momencie stało blisko 1000 osób, stały się symbolem determinacji. To uczyniło Jagodno najdłużej głosującym miejscem w Polsce i prawdziwym fenomenem na mapie Wrocławia.
Jagodno dziś
Spacerując po ulicach Jagodna, widać kontrast między historią a współczesnością. Dawne pola i kolonia przekształciły się w nowoczesne osiedla, zachowując przy tym swój peryferyjny charakter i bliskość natury.
Choć osiedle wciąż zmaga się z niedoborem infrastruktury, mieszkańcy doceniają spokój, niską zabudowę i szybki dojazd do głównych tras miasta. Taką spokojną częścią osiedla jest np. ul. Tunelowa, gdzie możemy poczuć się jak w Beverly Hills. Zobaczymy tu domy jednorodzinne, nawiązujące stylem do amerykańskich przedmieść. Charakterystyczne poziome pasy na domach są jednym z pierwszych elementów, które rzucają się w oczy i przypominają kadry z amerykańskich filmów. Naprawdę warto tu zajrzeć.