Według szacunków Ministerstwa Zdrowia, problem próchnicy dotyczy niemal każdego dorosłego Polaka oraz 82% sześciolatków. Co więcej, dane dotyczące Polski, zawarte w najnowszym raporcie WHO Global Oral Health, pokazują, że aż 46% przypadków próchnicy wśród dzieci w wieku do 9 lat nie jest leczonych, natomiast częstotliwość utraty zębów u osób powyżej 20. roku życia wynosi blisko 12%.
Polacy za rzadko myją zęby
Z najnowszego badania opinii publicznej pt. „Jak często Polacy myją zęby?”, autorstwa UCE RESEARCH oraz IMPLANT MEDICAL, wykonanego na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca dorosłych Polaków, wynika, że większość rodaków (57,6%) przeważnie czyści zęby pastą dwa razy dziennie.
W ocenie prof. dr hab. Marzeny Dominiak, Prezydenta Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego (PTS), taki wynik jest dowodem braku świadomości prozdrowotnej Polaków na temat wpływu stanu zębów na ogólne zdrowie.
– Chodzi nie tylko o piękny uśmiech, choć on na pewno jest ważny. Zadbane zęby przede wszystkim pozwalają na zachowanie zdrowia układu sercowo-naczyniowego, naszego mózgu, nerek, oczu i stawów, a także zmniejszają prawdopodobieństwo wystąpienia chorób nowotworowych – mówi prof. Dominiak.
Z kolei dr Piotr Przybylski, współautor badania z kliniki IMPLANT MEDICAL zwraca uwagę na to, że częstotliwość mycia zębów to nie wszystko. Równie istotna jest jakość tego zabiegu higienicznego. – Dokładność i czas mycia są kluczowe dla zdrowia jamy ustnej i frekwencji próchnicy. Czyszczenie zębów miękką szczoteczką powinno trwać minimum dwie minuty, o czym Polacy często zapominają. Zaleca się również używanie irygatorów oraz płukanek. Ale z tym jest jeszcze gorzej – alarmuje dr Przybylski.
Dr Przybylski podkreśla dodatkowo, że sytuacja ze zdrowiem zębów Polaków poprawiłaby się, gdyby polityka informacyjna była lepsza, szczególnie skierowana do najmłodszych. I dodaje, że nic lepiej nie działa niż przyzwyczajanie dziecka od początku do poprawnego mycia zębów. Kiedyś w szkołach były gabinety dentystyczne. Uczniom sprawdzało się regularnie stan uzębienia, uświadamiało się je w kwestiach profilaktyki i leczyło się ich zęby. Dzisiaj tego w zasadzie nie ma, poza nielicznymi wyjątkami, co jest wielką szkodą dla całego społeczeństwa. Gabinety wprawdzie wracają do szkół, ale ciągle jest ich bardzo mało i to wciąż kropla w morzu potrzeb.
Kobiety częściej myją zęby
Obserwacje ekspertów, upatrujących źródła problemu w niedostatecznej informacji, potwierdzają wyniki badania, wskazujące, kim są osoby myjące zęby dwa razy dziennie. Poza przeważającą ilością kobiet (50,9%), są to najczęściej dorośli z grup wiekowych 65-74 oraz 18-24 lat, pochodzący głównie z miast liczących 200-499 tys. mieszkańców i zazwyczaj legitymujący się wykształceniem wyższym. Najczęściej też mają oni dochody netto na poziomie ponad 9000 zł.
Prof. Marzena Dominiak zwraca uwagę na to, że wszystkie te grupy łączy jedno – dostęp do informacji. Osoby o średnim i wysokim statusie majątkowym nie mają problemu z przyswajaniem wiedzy o zdrowiu, nawet jeśli mieszkają na wsi. Młodzi Polacy czerpią wiedzę z social mediów. Natomiast seniorzy są grupą, która z racji wieku ma wykształcone właściwe nawyki i rozumie, dlaczego jest ważne dbanie o zęby.
Podobnego zdania jest drugi z ekspertów. – Kobiety lepiej dbają o swój dobrostan i jest to nawet udowodnione naukowo – mówi dr Piotr Przybylski. – Statystycznie osoby z dużych miast oraz z wyższym wykształceniem bardziej zwracają uwagą na swój ogólny stan zdrowia, również na higienę jamy ustnej. Takie osoby mają większą świadomość prozdrowotną, nie tylko stomatologiczną, częściej też korzystają z regularnych wizyt profilaktycznych – dodaje ekspert.