Firmy na chwilę obecną nie inwestują w nowe miejsca pracy (26%) oraz szkolenia (25%). Ponadto, 28% pracodawców planuje zwolnienia, niemal tyle samo chce zwiększyć zatrudnienie (25%), a co trzeci je utrzymać. Ostatni scenariusz wiąże się z koniecznością oferowania podwyżek, co deklaruje 39% zapytanych. Optymistyczniej na swoją sytuację patrzą sami pracownicy. Większość ocenia ją jako bardzo dobrą lub dobrą (66%), nie obawia się zwolnienia (55%) i nie zamierza szukać nowego pracodawcy (60%).
Przedsiębiorcy mają sporo obaw
Z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że 48% przedsiębiorców obawia się pogorszenia sytuacji ich firmy w 2023 roku. To o 5 pp. mniej niż w poprzedniej edycji badania (listopad 2022), ale wciąż o 6 pp. więcej niż rok wcześniej. Najbardziej o swoją sytuację w tym roku obawiają się firmy usługowe (53%), przedstawiciele administracji publicznej (53%) i handlowe (52%), a najmniej transportowe (32%).
- Kilkunastoprocentowa inflacja, z jaką weszliśmy w ten rok, jest nie tylko wyzwaniem dla wszystkich Polaków, ale i obawą 28% przedsiębiorców. Kolejne zmartwienia zarządzających biznesami w Polsce to wyższe koszty prowadzenia działalności (18%) oraz spadająca liczba zamówień (9%). Często barometrem stabilności rozwoju firmy są inwestycje. Jeżeli przychodzą gorsze czasy to przedsiębiorcy szukają oszczędności i w pierwszej kolejności rezygnują właśnie z inwestycji w środki trwałe, co potwierdzają wyniki naszego badania. Jednak w związku z tym, że trudne otoczenie gospodarcze i niepewność są z nami już od kilku lat, lista wyrzeczeń firmowych wydłuża się, a coraz więcej pozycji niestety dotyczy pracowników. Przedsiębiorcy bowiem nie inwestują w nowe miejsca pracy (26%) oraz szkolenia (25%) – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.
Pracownicy wciąż chcą podwyżek
Utrzymanie pracowników, czyli najbardziej pożądany scenariusz dla firm, w aktualnych warunkach gospodarczych wiąże się z koniecznością oferowania podwyżek. Pracownicy ich oczekują, bo koszty życia ze względu na inflację rosną praktycznie z dnia na dzień. Patrząc na deklaracje firm, najwięcej pracodawców, bo 39%, chce podnosić pensje, 38% planuje utrzymać wynagrodzenie na poziomie z 2022 roku, a 11% je obniżyć. Podwyżki wynagrodzeń najczęściej planuje administracja publiczna (57% wskazań) i produkcja (45%), rzadziej firmy transportowe (26%).
- Mimo trudnej i nieprzewidywalnej sytuacji społeczno-gospodarczej przedsiębiorcy mają świadomość, że pracowników mogą zatrzymać w pierwszej kolejności ofertą podwyżki. Zapytani o to, jakiego będą one rzędu, zdecydowana większość – 84% przedsiębiorców – wskazała na wzrost na poziomie maksymalnie 15%. To oznacza, że wciąż wynagrodzenia będą rosły wolniej niż inflacja. Tylko 14% firm zaoferuje wzrost pensji na jej poziomie lub wyższym – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.
Z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wyłania się optymistyczny obraz z perspektywy pracownika. 2 na 3 Polaków swoją aktualną sytuację na rynku pracy ocenia bardzo dobrze lub dobrze (66%). Liczna grupa Polaków również na przyszłość patrzy „przez różowe okulary”. 61% zapytanych uważa, że ich sytuacja na rynku pracy w 2023 roku będzie taka jak teraz lub lepsza (odpowiednio 10% i 51%). Optymistyczny obraz uzupełnia fakt, że ponad połowa pracowników nie obawia się zwolnienia z powodu sytuacji społeczno-gospodarczej (55%), o swoje stanowisko boi się 18% osób, a 27% nie jest w stanie tego przewidzieć.