Spis treści
- Minęły trzy lata od ataku Rosji na Ukrainę
- Dziennikarz z Wrocławia podsumował działania fundacji na rzecz Ukrainy
Minęły trzy lata od ataku Rosji na Ukrainę
Dokładnie 24 lutego 2022 roku miała miejsce pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę. Tego dnia rosyjskie siły zbrojne, pod dowództwem Władimira Putina, rozpoczęły agresję na Ukrainę. Atakowano z różnych kierunków, m.in. z terytorium Rosji, z Białorusi oraz z anektowanego Krymu. Inwazja ta była eskalacją konfliktu, który trwał od 2014 roku, gdy Rosja zaanektowała Krym, a prorosyjscy bojownicy zaczęli walczyć na wschodnich terenach Ukrainy.
Początkowo Ukrainę wspierały zarówno kraje NATO, jak i USA. Rosji pomoc pośrednio okazała Białoruś i Korea Północna. Po trzech latach sytuacja się zmieniła. Wraz z powrotem do władzy administracji Donalda Trumpa pomoc dla Ukrainy została bowiem ograniczona.
- Pomoc od USA została częściowo wstrzymana, co oznacza, Ukraina nie jest pewna, czy Waszyngton będzie tak mocno wspierał, jak było to w ostatnich latach, a jest to tak naprawdę kluczowy sojusz w kontekście rywalizacji z federacją rosyjską
mówi Radiu ESKA dr Aleksander Olech z portalu Defence 24.
Od tych trzech lat pomoc Ukrainie niesie dziennikarz z Wrocławia, Piotr Kaszuwara. W maju 2022 roku założył on nawet fundację Przyszłość dla Ukrainy UA Future. Jak sam przyznaje, od tego czasu dostał wiele wiadomości o treści: "uratowałeś dziś od śmierci X osób".
Fundacja UA Future dostarcza pomoc humanitarną do dzieci i dorosłych, którzy znaleźli się w sytuacji konfliktu zbrojnego, katastrofy żywiołowej lub innej niespodziewanej tragedii. Wolontariusze m.in. pracują na pierwszej linii frontu w Ukrainie oraz często pod ostrzałem i z narażeniem życia. Pozwalają im jednak na to doświadczenie, profesjonalne umiejętności, kursy medyczne oraz taktyczne, a także dobra znajomość terenu, w jakim działają.
"Aktywnie wspieramy Ukrainę od 2014 roku, mamy doświadczenie w pracy na Bliskim Wschodzie i w krajach Afrykańskich. Fundatorem UA Future jest polski dziennikarz Piotr Kaszuwara. Przez lata pracował jako reportażysta Onet.pl, korespondent wojenny Radia 357, a wcześniej Polskiego Radia oraz Telewizji Polsat News. Wraz z wybuchem wojny w Ukrainie pracę dziennikarską odstawił na boczny tor i zaczął pomagać ludziom. Przez dwa lata wolontariusze UAF dostarczyli pomoc humanitarną ponad 150 tysiącom osób, wraz z Partnerami dostarczając ponad 600 ton jedzenia do cywili, jacy utknęli w piwnicach frontowych miast i wiosek wschodniej oraz południowej Ukrainy. W sumie UA Future od marca 2022 roku dostarczyło żywność, środki medyczne, czy ochrony osobistej o łącznej wartości ponad 30 mln złotych"
czytamy na stronie fundacji.
Dziennikarz z Wrocławia podsumował działania fundacji na rzecz Ukrainy
W związku z tym, że minęły trzy lata od początku tej pełnoskalowej inwazji, Piotr Kaszuwara podsumował działania fundacji UA Future. Podkreślił, że te ostatnie lata to ogromne poświęcenie ze strony tysięcy żołnierzy, ale także mnóstwo przelanej krwi i cierpienia.
"Od trzech lat wspieram ukraiński naród w tej walce o wolność i odrabiam lekcję człowieczeństwa, której uczono mnie w domu od dziecka. Informuje Państwa o tym, co widzę na własne oczy, bo byłem w wielu momentach wojny w tych miejscach, które pokazywały telewizje na całym świecie"
czytamy we wpisie wrocławskiego dziennikarza na Facebooku.
Dziennikarz dodał również, ile miejsc odwiedził, aby zaoferować pomoc. Są to m.in.:
- Niu Jork, gdzie odwiedził szpital i miejscową ludność z pomocą z Polski;
- Bachmut i Siewiersk, gdzie ewakuował starszych, niepełnosprawnych ludzi oraz dzieci, ale też woził prezenty świąteczne do piwnic;
- Awdijiwka, gdzie był wiele razy podczas okrążenia Rosjan, pomagał tamtejszym Siłom Specjalnym, dawał jedzenie dla zwierząt parze głuchoniemych, którzy karmili tam psy, koty i ptaki;
- Orichiw pod Zaporożem, gdzie pomagał w centrum pomocy humanitarnej, w którym w wyniku ataku zginęli ludzie;
- Łyman, gdzie pomagał ludziom ukrytym w piwnicach, w tym 11-letniej dziewczynce oraz zna punkt, gdzie Rosjanie urządzili masowe groby;
- Drobyszewo, gdzie pomagał odbudować lokalną szkołę;
- Sydorowe, gdzie odbudował 14 domów i ewakuował muzeum.
"Sam byłem ranny, miałem złamaną rękę, poważny wstrząs mózgu, straciłem słuch na kilka miesięcy, przeszedłem stan przedzawałowy.Ta wojna we mnie zostanie do końca życia. Dlatego nie umiem się zgodzić na wiele kłamstw, które dziś słyszę, na bardzo smutne słowa, padające z ust ludzi, którzy nie widzieli tego wszystkiego, co tysiące moich Przyjaciół z Ukrainy, nie musieli chronić swoich rodzin przed bombami, ani uciekać w środku nocy do schronów. Nie umiem się z tym pogodzić i będę pomagał dalej Ukrainie walczyć o wolność: słowem, uczynkiem i brakiem zaniedbania. Jak długo wystarczy sił"
opisuje Piotr Kaszuwara na Facebooku.
Działalność fundacji UA Future nadal trwa. My również możemy ich wesprzeć, m.in. wpłacając darowiznę na zbiórkę pieniędzy. Więcej szczegółów znajdziemy na stronie internetowej fundacji.
