Po decyzji Wód Polskich przystanie kajakowe nad Baryczą opustoszeją do odwołania

i

Autor: mat. prasowe Po decyzji Wód Polskich przystanie kajakowe nad Baryczą opustoszeją do odwołania

Dolny Śląsk

To dramat kajakarzy z Doliny Baryczy! Wody Polskie zamknęły szlak kajakowy na Baryczy

Kajaki znikają z Baryczy! To efekt zatrucia rzeki wodą spływającą z pół w okolicach Odolanowa. W związku z rosnącą liczbą zanieczyszczeń widocznych w wodzie, zarządca rzeki - Wody Polskie - zadecydowały o zamknięciu szlaku kajakowego na odcinku ok. 50 km.

Kajaki nie wpłyną do Doliny Baryczy. Szlak kajakowy został zamknięty

W sobotę, 31 sierpnia, na Baryczy odkryto śnięte ryby. Na rzece unosiła się dodatkowo brudna maź, co zaniepokoiło okolicznych mieszkańców. Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać. Jak powiedział nam przedstawiciel Wód Polskich Jarosław Garbacz, szlak kajakowy został zamknięty do odwołania. 

"Nasze gospodarstwo wodne zabrania organizowania spływów na Baryczy pomiędzy Odolanowem a Jazem Niezgoda poniżej miejscowości Sułów. W tej chwili nie rekomendujemy również kontaktu z wodą i apelujemy o nie kąpanie się w Baryczy"

- wyjaśnia przedstawiciel Wód Polskich.

Decyzja Wód Polskich oznacza straty dla kajakarzy z Doliny Baryczy, dla których nadal jest to środek sezonu. Organizatorzy spływów kajakowych zmuszeni byli do rezygnacji z zaplanowanych wcześniej wycieczek i spływów.

"Wiemy jaka jest sytuacja na Baryczy i nawet bez tego zakazu to pewnie też bym klientów na zanieczyszczoną rzekę nie wypuszczał. Odwołaliśmy już kilka umówionych grup, kolejne czekają na odwołanie. Problemem jest to, że nie wiemy jak długo ten zakaz potrwa. Odczuwamy to finansowo, wszyscy kajakarze cierpimy na tym, ale najbardziej cierpi nasza rzeka"

- mówi Maciej Kowalski, organizator spływów kajakowych na Baryczy.

Dodajmy, że cały czas trwa próba ratowania rzeki. Jest ona natleniania za pomocą pomp należących do spółki Stawy Milickie oraz do strażaków-ochotników z Bartnik i Gądkowic.

"Stojąca woda, która zalega aktualnie w obrębie gminy Odolanów, schodzi z tamtejszych pól i łąk i wpływa do Baryczy. W wyniku tych zanieczyszczeń i przyduchy, która panuje część ryb padło. Pobrano już próbki wody do badań, będziemy też uruchamiać procedurę natleniania wody"

- informował Wojciech Piskozub, burmistrz gminy Milicz.

Pompy ze Stawów Milickich ratują Barycz