Tantiemy z internetu dla polskich filmowców. O co dokładnie chodzi?
21 lutego 2024 roku Koło Młodych Stowarzyszenia Filmowców Polskich zapoczątkowało protesty filmowców w całej Polsce. Jego członkowie, czyli młodzi twórcy, czują się szczególnie poszkodowani ostatnimi działaniami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie tantiem z internetu.
W 2019 roku bowiem Unia Europejska zobowiązała członków do uregulowania praw autorskich filmowców oraz innych twórców internetowych. Mimo to Polska jest ostatnim krajem, który jeszcze nie wprowadził zmian. Jest to o tyle ważne, ponieważ tantiemy to ostatnia rata wynagrodzenia dla twórców oraz aktorów. Jest to zapłata za emisję ich dzieła. Aktualnie obowiązuje to w naszym kraju jedynie, kiedy film trafia do kin lub zostaje emitowany w telewizji. Nie można jednak ukryć faktu, że coraz częściej wolimy oglądać nasze ulubione seriale w serwisach streamingowych. Za taką formę emisji filmowcy nie otrzymują jednak żadnej zapłaty.
20 czerwca 2022 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowało projekt ustawy dotyczącej zmiany ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Jest to bardzo ważny akt prawny dla twórców, ponieważ ma on na celu wprowadzenie do polskiego prawa unijnej dyrektywy z 2019 roku.
Jak możemy przeczytać na stronie tantiemyzinternetu.pl, a co jest istotne, tantiemy nie są dodatkowymi opłatami, które ponosi widz. Jest to systemowe zobowiązanie, które od wielu lat działa w Polsce na polu kin i telewizji i dzięki niemu platformy streamingowe będą zobowiązane do dzielenia się z twórcami zyskami z danego dzieła.
W Internecie powstała nawet petycja, którą możemy podpisać, aby wesprzeć polskich filmowców. Znajdziemy ją tutaj. Po zebraniu 5 tys. podpisów, członkowie Stowarzyszenia Filmowców Polskich zaniosą wspomnianą petycję do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Premiera.
Dodatkowo, na TikToku powstał profil, na którym zobaczymy filmy od różnych twórców, którzy wspierają protesty filmowców. Są to m.in. reżyser Jan Holoubek oraz aktor Michał Sikorski.