Matka z dzieckiem wchodziła na Śnieżkę stromym zboczem
Śnieżka jest jednym z najpiękniejszych polskich szczytów, a trasa na nią jest dosyć łatwa i sprzyja niedzielnym turystom. Niestety, mimo jasno wyznaczonych szlaków, raz na jakiś czas najwyższy szczyt Karkonoszy zdobyć chcą naprawdę unikatowi ludzie. Są to osoby na tyle niezwykłe, że ich podejście pod szczyt Śnieżki również musi się wyróżniać. Niestety, szlaki turystyczne powstały po to, aby turyści w bezpieczny sposób mogli się po nich przemieszczać, a zbaczanie z nich, często może powodować groźbę utraty zdrowia.
Do takiej sytuacji doszło właśnie w ostatnich dniach - we wtorek, 12 listopada, na profilu Tatromaniak opublikowano nagranie, na którym widać skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie jednej z turystek. Kobieta wraz z dzieckiem próbowała wejść na Śnieżkę jej stromym zboczem. Było to niebezpieczne nie tylko dla niej i dziecka, ale również na innych turystów, którzy poruszali się szlakiem poniżej. Kobieta, wchodząc pod górę poza szlakiem, strącała kamienie na znajdujące się poniżej osoby.
Zachowanie kobiety szybko zostało zgłoszone Straży Karkonoskiego Parku Narodowego. Dzięki szybkiej interwencji innych turystów, kobieta została zlokalizowana i ukarana za niebezpieczne zachowanie. Zapytana o przyczynę wybrania takiej, a nie innej trasy, nie była ona w stanie podać żadnego logicznego uzasadnienia. Bohaterka nagrania ukarana została mandatem o wysokości 500 zł, który przyjęła.
"Witamy w Karkonoszach. Myślałam, że widziałam wszystko - wychodzenie za barierki, deptanie roślinności, parkowanie na szlaku, wjazd na szlaki samochodem osobowym, zastawianie szlabanów wjazdowych, wchodzenie półnago na Śnieżkę, puszczanie psów bez smyczy na terenie KPN-u... itd., jednak turyści dalej mnie zaskakują. Rozumiem, że mamy tu bardzo dużo natury, dziczy ale zachowanie niektórych turystów to jednak stan umysłu..."
- komentuje jedna z internautek.
Negatywnych komentarzy było oczywiście znacznie więcej, a obserwujący profil Tatromaniak zachodzili w głowę, dlaczego kobieta postanowiła narazić życie nie tylko swoje, ale również swojego dziecka... Mamy nadzieję, że otrzymany mandat będzie odpowiednią nauczką dla turystki oraz wszystkich obserwujących zdarzenie, a podobne sytuacje nie będą się już powtarzać.