Symulował raka mózgu i wyłudzał datki. Sąd skazał go na 5,5 roku więzienia

i

Autor: KWP Wrocław

Dolny Śląsk

Symulował raka mózgu i wyłudzał datki. Sąd skazał go na 5,5 roku więzienia

2025-05-29 12:34

Grzegorz P., mieszkaniec gminy Strzelin na Dolnym śląsku, przez lata oszukiwał ludzi, twierdząc, że ma raka mózgu. Na fałszywej zbiórce zarobił fortunę. Sąd właśnie wydał wyrok w jego sprawie.

O tym perfidnym oszustwie mówiła cała Polska. Grzegorz P. przez lata żerował na ludzkiej dobroci, udając śmiertelnie chorego na glejaka. Cały proceder trwał od maja 2018 roku do kwietnia 2024 roku. W końcu jednak jego plan legł w gruzach, bo sąd właśnie wydał wyrok.

Mieszkaniec gminy Strzelin udawał chorego na raka. Oszukał ponad 3 tysiące osób

Wszystko zaczęło się w maju 2018 roku. Grzegorz P. wspólnie z Justyną P. uruchomili zbiórkę pieniędzy, która w efekcie przyniosła im blisko 740 tysięcy złotych. Oskarżony, chcąc uwiarygodnić swoją historię, fałszował dokumentację medyczną.

- Wprowadził w błąd pokrzywdzonych co do stanu swego zdrowia poprzez wskazanie, że choruje na glejaka i w ten sposób uzyskiwał środki pieniężne z organizowanych zbiórek na portalu www.pomagam.pl i przez stowarzyszenie ze Strzelina oraz przyjmując bezpośrednie wpłaty na założone rachunki bankowe

– informuje Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Oboje przekonywali darczyńców, że pieniądze są potrzebne na leczenie rzekomego guza mózgu. Co gorsza, nawet, gdy administracja pomagam.pl zablokowała fałszywą zbiórkę pieniędzy, Grzegorz P. twierdził, że musi przesłać tylko potrzebną dokumentację, a żona żaliła się, że wylał się na nich hejt i strasznie to ich dotknęło.

Mężczyzna w perfidny sposób wykorzystał ludzką empatię, na jednym ze zdjęć dołączonych do zbiórki pozował ze swoją 5-letnią córką.

- Wiecie że gdyby każda osoba z grupy wpłaciła jedynie 17 zł to suma by już była? A Grzesiek mógłby spokojnie skupić się leczeniu? Prawda jest taka że stres w jakim teraz żyjemy to żadnej terapii nie służy bardzo, bardzo potrzebujemy 2098 wpłat po 17 zł albo tylu zakończonych sukcesem na taką sumę aukcji. Nie zostawiajcie nas samych

- napisała w kwietniu 2024 roku tuż przed zatrzymaniem przez policję żona Grzegorza P. na Facebooku.

W rzeczywistości, jak ustaliła prokuratura, mężczyzna był zdrowy. W wyniku ich działań, co najmniej 3055 osób wpłaciło pieniądze na fałszywą zbiórkę.

Tysiące oszukanych osób. Grzegorz P. przyznał się do winy

Na etapie postępowania przygotowawczego Grzegorz P. przyznał się do zarzucanych mu czynów. To jednak nie uchroniło go przed surową karą.

Jak informuje prokuratura, 23 maja 2025 roku Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał wyrok skazujący Grzegorza P. na 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd zobowiązał go również do zwrotu wyłudzonych pieniędzy pokrzywdzonym.

Wyrok nie jest prawomocny. Wątek dotyczący oskarżonej Justyny P. został wyłączony do odrębnego postępowania sądowego.

Kolorowa plomba we Wrocławiu. To wspomnienie barwnych lat 90-tych