Koncepcje wykonania projektów noclegowni powstały w ramach zaliczenia kursu "Studio habitat - złożone struktury mieszkaniowe". Wykonywali je studenci trzeciego roku architektury pod opieką dr inż. arch. Jerzego Łątki, dr inż. arch. Wojciecha Januszewskiego oraz doktorantki Marceliny Terelak.
Budynki te miałyby powstać przy ul. Weroniki Kumko we Wrocławiu. Studenci mieli zatem istniejącą działkę, którą musieli zagospodarować tak, aby jak najlepiej wykorzystać jej powierzchnię. Noclegownia miałaby powstać między Cmentarzem Osobowickim, a torami kolejowymi. Skontaktowano się również z kierownikiem noclegowni dla bezdomnych przy ul. Małachowskiego we Wrocławiu, Maciejem Gudrą. Młodzi architekci spotkali się z mieszkańcami tej noclegowni, zobaczyli jak takie miejsce powinno wyglądać, ale przede wszystkim, jak wygląda praca w noclegowni i jak traktowani są ludzie, którzy z niej korzystają.
Nad całym projektem pracowały ostatecznie 2 grupy. Każda z nich stworzyła po dwa projekty, łącznie powstały cztery. Wśród nich znalazły się m.in. moduły z pianki oraz pomysł "mikro-miasteczka".
Wiktoria Gocałek i Marta Szczygłowska, autorki projektu „Otwarte drzwi” postawiły na wykorzystanie zabudowy modułowej. Ich projekt cechują: łatwy i szybki montaż, energooszczędne rozwiązanie i gwarantowaną szczelność.
Z kolei Anna Harasimiuk, Julia Martyka i Marcin Weron w swojej koncepcji „Podszed” stworzyli rodzaj „mikro-miasteczka” z miejscami do pracy, odpoczynku i spotkań. Charakterystycznym elementem tego projektu jest dach szedowy (w kształcie trójkątów) oraz ogrzewalnia z otwieraną ścianą harmonijkową, która latem mogłaby służyć jako dziedziniec lub taras.
Kolejną koncepcją jest „Dach nadziei” Agaty Woźniak, Karoliny Kozaczyńskiej i Karoliny Dynowskiej. Projekt stawia na konstrukcję szkieletowo-drewnianą z użyciem betonu konopnego. Oddzielono też ogrzewalnię od noclegowni dla zapewnienia większego bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców.
Ostatni projekt samodzielnie przygotowała Agnieszka Kraszkiewicz. „Dom światła” to budynek dwukondygnacyjny. Sypialnie i sanitariaty znalazły by się na piętrze, stworzono by tam również wewnętrzny ogród.
Podczas pracy nad swoimi projektami, studenci skupili się na rozwiązaniach, które byłyby realne finansowo, ale też proekologiczne. Prezentacjom przyglądali się już Bartłomiej Świerczewski i Iwona Osińska z Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miasta Wrocławia i Joanna Kot, wicedyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu.
Biuro prasowe z Urzędu Miasta Wrocławia twierdzi, że miasto nie ma na ten moment środków, by zrealizować projekt. Temat nowego miejsca dla osób w kryzysie bezdomności może wrócić za 3-4 lata.