Byłam na pochodzie juwenaliowym 2024 we Wrocławiu. Śmiechów, śpiewu i tańca nie było końca!
Dzisiaj równo o 12:00 studenci opanowali Wrocław. W samo południe ruszyli spod akademików Kredka i Ołówek aż do Placu Wolności. Z racji, że jestem studentką, ale też fascynuje się fotografią, postanowiłam pójść na oficjalne rozpoczęcie największej imprezy studenckiej tego roku. Szczerze? Nie żałowałam.
Przez całą drogę główne ulice miasta były wypełnione śmiechem, śpiewem i tańcem młodych mieszkańców Wrocławia. Idąc razem z pochodem spotkałam mnóstwo pozytywnych osób, które były szczęśliwe, że mogą w końcu świętować i chociaż na chwilę zapomnieć o sesji egzaminacyjnej. Nawet przechodnie zatrzymywali się, aby potańczyć wraz ze studentami lub po prostu nagrać, jak się dobrze bawią.
Nie zabrakło również oficjalnego przekazania kluczy do miasta. Na Placu Wolności Jacek Sutryk przekazał klucze królowej i królowi pochodu. Z racji, że jest to impreza studencka, nie zabrakło też piwa. Władze uczelni wyższych pokazali, że umieją się bawić wraz ze studentami i wspólnie "wyzerowali" piwo z lejka.
Od teraz rozpoczynają się dwa dni pełne zabawy dla wrocławskich studentów.