Smród i wodospad fekaliów
Smród, brak bieżącej wody i zimne kaloryfery. Mieszkańcy rosyjskiego Wołgogradu muszą mierzyć się ze skutkami awarii kolektora ściekowego. Fekalia miały się wydobyć z dwóch rurociągów jednocześnie. To spowodowało zalanie dróg, parków, parkingów czy miejskiego placu Pachmutowa. Wpłynęły do rzeki Wołgi i znalazły się w pobliżu rzeki Carycy. Butelkowana woda błyskawicznie znika ze sklepów, gdyż w liczącym milion mieszkańców Wołgogrodzie w wielu dzielnicach nie ma wody w kranach.
Na opublikowanych w mediach społecznościowych zdjęciach widać jak ogromny problem wywołała awaria. Fekalia płyną całym miastem tworząc wodospad. Nieczystości spowodowały m.in. uszkodzenia chodników. W ziemi utworzyły się ogromne dziury gromadzące fekalia.
Śmieci i zwłoki zwierząt
W związku z awarią zawieszono zajęcia w wybranych szkołach, a na uniwersytetach odwołano wykłady. Nie ma możliwości, by przenieść uczniów do innych placówek. Jaj podaje rosyjski portal "The Village" przestały działać także miejskie infolinie telefoniczne. Służby informują, że pracują na rozwiązaniem problemu.Awaria trwa od czwartku. Jak podaje interia.pl, "Problem z dostarczaniem wody i kanalizacją jest systemowy. Od dziesięcioleci nikt nie czyścił kanałów burzowych. Sześć lat temu dziennikarka Marina Klinkowa napisała raport, z którego wynika, że są pełne brudu, śmieci, zwłok zwierząt".