Śmierć Anastazji. Adwokat oskarżonego rezygnuje ze sprawy
Obrońca, podkreślając "uznanie i szacunek dla instytucji sprawiedliwości i humanizmu", przypomniał, że każdy oskarżony, "niezależnie od wagi popełnionego przestępstwa, ma prawo do obrony, będącej kwintesencją kultury prawnej". Zwracając się bezpośrednio do dziennikarzy wyjaśnił, że nie mógł dostarczyć im żadnych dodatkowych informacji, ponieważ "najważniejsze jest istotne ustalenie prawdy i domniemanie niewinności".
"Adwokat jest funkcjonariuszem wymiaru sprawiedliwości i musi mu służyć. Musi być i czuć się niezależny" - stwierdził.
Mecenas przekazał rodzinie zamordowanej Anastazji najgłębsze kondolencje, złożył też wyrazy współczucia całej społeczności wyspy Kos.
Polecany artykuł:
Śmierć Anastazji w Grecji. Co wiemy do tej pory?
Anastazja zaginęła w poniedziałek 12 czerwca na wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. W niedzielę znaleziono ciało 27-letniej Polki.
Nagie ciało dziewczyny zostało znalezione około godz. 19 czasu lokalnego w odległości mniej więcej jednego kilometra od domu 32-latka z Bangladeszu, aresztowanego wcześniej przez policję, i 500 metrów od miejsca, w którym w sobotę znaleziono telefon komórkowy Polki.
Sekcja zwłok wykazała, że Anastazja została uduszona. Prokuratura w piątek postanowiła postawić Salahuddinowi S. z Bangladeszu dodatkowy zarzut - gwałtu.