Eksplozja wstrząsnęła kamienicą przy ul. Wieniawskiego w Wałbrzychu w środowy wieczór. Strażacy otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań doszło do wybuchu. Na miejsce pojechały 4 zastępy straży pożarnej.
Mieszkanie było zamknięte, z okna wyleciały szyby
-Strażacy otrzymali zgłoszenie o prawdopodobnym wybuchu gazu w mieszkaniu. Po dotarciu na miejsce służb okazało się, że mieszkanie było zamknięte. Strażacy weszli siłowo do lokalu. Nie potwierdzono jednak tego, że doszło do wybuchu gazu. W mieszkaniu znaleziono zwłoki 33-letniego mężczyzny. Eksplozja spowodowała wybicie szyb w oknach – przekazał nam kom. Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Strażacy wchodzili do mieszkania w maskach tlenowych. Po przeszukaniu mieszkania opuścili lokal ze względu na to, że w mieszkaniu mogły być inne materiały wybuchowe. Na miejsce skierowano saperów, którzy sprawdzili, czy w mieszkaniu nie ma niebezpiecznych materiałów.
Śledztwo w sprawie wybuchu prowadzi prokuratura
Jak podaje nam rzecznik policji w Wałbrzychu, w mieszkaniu najprawdopodobniej eksplodowały materiały wybuchowe własnej produkcji. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo. W wyniku eksplozji doszło do zniszczeń jedynie w mieszkaniu 33-latka. Służby nie stwierdziły zagrożenia dla innych lokatorów kamienicy. Nie było też potrzeby ewakuacji. Wałbrzyska policja prowadzi obecnie śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu.