Śląsk Wrocław, Tarczyński Arena, kibice

i

Autor: materiały prasowe

Piłka nożna

Śląsk Wrocław miał być przejęty przez Ajax Amsterdam? Sensacyjne doniesienia

2024-03-13 16:46

Prywatyzacja Śląska Wrocław wydaje się tematem ciągnącym w nieskończoność. Obecnie niemiecka firma Westiminster prowadzi zaawansowane rozmowy z miastem w tej sprawie, jednak można odnieść wrażenie, że od dłuższego czasu nie zmieniło się nic. Jak podaje Paweł Przystawa, kandydat do rady miasta Wrocławia, swojego czasu WKS-em zainteresowany miał być Ajax Amsterdam.

Ajax Amsterdam chciał przejąć Śląsk Wrocław? Sensacyjne doniesienia w sprawie prywatyzacji

Paweł Przystawa, kandydat do Rady Miasta Wrocławia z listy Konfederacji, podczas debaty na portalu ujawniamy.com podał, że holenderski Ajax Amsterdam miał być zainteresowany przejęciem Śląska Wrocław. Jako dowód Maricn Torz na portalu x.com zamieścił później screen ze zdalnego spotkania, w którym udział brali urzędnicy oraz przedstawiciele potencjalnego inwestora - ten sam screen zamieścił później również Paweł Przystawa, uzupełniając informacje o dodatkowy kontekst.

- Inwestor miał wyłożyć pieniądze na zakup większości udziałów klubu i dzięki znajomości ludzi z Ajaxu, w tym również Edwina Van der Saara, dać klubowi odpowiedni know how. Za tym wszystkim miało iść coroczne wsparcie finansowe, jak i ludzie w postaci zawodników/trenerów dla klubu. W samym mailu ze spotkania jest Nordin Wooter, który z Edwinem, Reizigierem, De Boorami grał w piłkę i pełnił rolę pośrednika. Edwin Van der Saar wtedy sprawował jeszcze rolę dyrektora sportowego i oficjalnie nie mógł połączyć się na wideokonferencji. Ajax miał brać udział w corocznym finansowaniu klubu i inwestor (Gert-Jan Doktor) mieli taki na to plan. Co więcej, inwestor wymieniał się potem dokumentami z prawnikami Urzędu Miasta - tłumaczy Paweł Przystawa. - Inwestor po lekceważeniu magistratu i poznaniu skali zadłużenia sam zrezygnował - dodał.

Bulwersująca w całej sprawie jest kwestia nieprofesjonalnego podejścia miasta do sprzedaży klubu. Zdaniem Pawła Przystawy to właśnie lekceważące podejście i przeciąganie rozmów nie spodobało się holenderskiemu inwestorowi, który z tego powodu postanowił wycofać się z negocjacji. 

Wrocławskie media szybko podchwyciły temat Ajaxu Amsterdam i zaczęły weryfikować informacje przekazane przez Pawła Przystawę, wskazując na kilka nieprawidłowości w jego wersji zdarzeń. 

- Na tym zaproszeniu rzekomi przedstawiciele Ajaxu Amsterdam mają skrzynki na gmailu. Z Ajaxem da się powiązać Mitchella Pique który w sezonie 1999/2000 zagrał dla ekipy z Amsterdamu całe 158 minut. Wooter Academy to szkółka piłkarska pod Amsterdamem, która raczej z Ajaxem nie ma nic wspólnego poza tym, że jej właścicielem jest Nordin Wooter, który grał w Ajaxie w sezonie 1994/1995. Spotkanie odbyło się z Wooterem, który mówił, że chciałby kupić Śląsk i zna różnych ludzi z Holandii. Van der Sar nie miał tu nic do rzeczy. Podsumowując. Jedyne połączenie Ajaxu i Śląska w tej kwestii polegało na tym, że na spotkaniu był koleś który w Ajaxie grał 30 lat temu. O żadnej współpracy Śląska z Ajaxem mowy nie było - napisał na portalu x.com Piotr Potępa.

Do sprawy odniosło się również biuro prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia, zaprzeczając, że inwestorem miał być Ajax Amsterdam. Same rozmowy z holenderskim inwestorem jednak się odbyły, natomiast w ich trakcie padła jedynie sugestia współpracy z uznanym klubem.

Holenderski inwestor - niezwiązany z Ajaxem Amsterdam - był wstępnie zainteresowany przejęciem Śląska Wrocław, jednak żadna oferta do miasta nie wpłynęła. Czy stało się to, jak sugeruje Paweł Przystawa, w wyniku nieprofesjonalnego podejścia właściciela klubu? Bez kolejnych dowodów na to pytanie nie odpowiemy - na ten moment wydaje się to jedynie możliwa teoria, która wcale nie musi okazać się prawdą. Gazeta Wrocławska podaje dodatkowo, że kością niezgody miało być coś innego - oczekiwania finansowe miasta, które chciałoby, aby inwestor wkładał w klub 15 milionów zł rocznie. 

Inwestor z Holandii jest obecnie już tylko ciekawostką z przeszłości, a rozmowy prowadzone są jedynie z firmą Westminster. Te trwają już kilka dobrych miesięcy, a ich końca niestety nie widać. Może okazać się, że kolejny raz prywatyzacja Śląska Wrocław nie zakończy się po myśli kibiców WKS-u.

Jacek Magiera: Do lata nie stracę Exposito