Amerykański dziennikarz skazany na 16 lat więzienia w Rosji
Prokuratura twierdziła, że dziennikarz "w marcu 2023 roku zbierał na zlecenie CIA tajne informacje na temat produkcji prowadzonej w zakładach Urałwagonzawod i napraw sprzętu wojskowego". W zarzutach pojawiła się także informacja, że mężczyzna działał nielegalnie i stosował metody konspiracyjne.
Amerykańskie władze uznały aresztowanie reportera za bezprawne i domagają się jego zwolnienia. Pod apelem o uwolnienie Gershkovicha, wystosowanym w ubiegłym roku przez ambasadorkę USA przy ONZ Lindę Thomas-Greenfield, podpisali się przedstawiciele ponad 40 państw. Domagają się uwolnienia osób przetrzymywanych z powodów politycznych oraz "zakończenia drakońskich represji przeciwko wolności słowa, w tym wymierzonych w przedstawicieli mediów".
"Ten haniebny, fałszywy wyrok zapadł po tym, jak Evan spędził 478 dni w więzieniu, bezprawnie przetrzymywany z dala od rodziny i przyjaciół, pozbawiony możliwości kontaktu (z nimi), a wszystko to za wykonywanie swojej pracy dziennikarskiej" – napisano w oświadczeniu opublikowanym przez redakcję "Wall Street Journal". "Dziennikarstwo nie jest przestępstwem" – zaznaczono.
Władze jednej z najbardziej znanych gazet o tematyce gospodarczej podkreślają, że dziennikarz wykonywał normalne obowiązki zawodowe jako korespondent formalnie zarejestrowany przez rosyjski MSZ.
Pierwszy amerykański dziennikarz aresztowany od czasów zimnej wojny
Media informują, że Evan Gershkovich jest 32-letni syn emigrantów z ZSRR. To pierwszy amerykański dziennikarz aresztowany i skazany pod zarzutem szpiegostwa w Rosji od czasów zimnej wojny. Wyrok w jego sprawie zapadł na trzeciej rozprawie, po trwającym ponad trzy tygodnie procesie, który odbywał za zamkniętymi drzwiami.
Skazanie dziennikarza "Wall Street Journal" potępiła organizacja Reporterzy bez Granic.
"Dziennikarze nie są szpiegami, a łączenie dziennikarstwa i szpiegostwa ma niezwykle niebezpieczne konsekwencje dla wolności prasy. Obranie na cel Evana Gershkovicha jest kolejnym rażącym przykładem niedopuszczalnego brania zakładników przez Rosję" - oświadczyła dyrektorka organizacji RSF Rebecca Vincent.
Kreml, zapytany w piątek przez agencję Reuters o możliwość takiej wymiany, odmówił komentarza.