Tymczasem japońscy naukowcy z ośrodka badawczego w Kobe dowodzą, że plastikowe przyłbice nie chronią przed koronawirusem. Naukowcy przeprowadzili eksperyment, do którego wykorzystali tzw. Fugaku, czyli najszybszy na świecie superkomputer. Okazało się, że prawie 100 proc. cząsteczek mniejszych niż 5 mikrometrów oraz połowa cząsteczek o wielkości 50 mikrometrów przedostaje się poza plastikową przyłbicę.
Jak podaje Onet, według głównego autora badania, Makoto Tsubokura, to maseczki są o wiele skuteczniejszym sposobem ochrony przed koronawirusem.
Obecnie noszenie maseczek jest obowiązkowe w takich miejscach, jak środki komunikacji miejskiej, sklepy, galerie czy gabinety fryzjerskie i kosmetyczne. Za brak maseczki można otrzymać mandat w wysokości nawet 500 złotych.
Naukowcy przypominają, że warto też pamiętać o higienie i regularnym myciu i dezynfekcji rąk.
Skuteczność przyłbic podważają również naukowcy z Florida Atlantic University. Badania opublikowano na łamach pisma "Physics of FLuids", cytowane były również przez "New York Times".
W ich eksperymencie wykorzystano manekina, lasery i kamery. Okazało się, że przyłbica zatrzymuje pierwszy strumień z kropelkami. To jednak nic nie daje, bo potem rozprzestrzeniają się one wokół.
O tym, jakie maseczki najlepiej wybrać, mówił również prof. Krzysztof Simon, wrocławski epidemiolog. Więcej możecie przeczytać w naszym artykule na Eska.pl: Jakie maseczki nosić? Które chronią przed koronawirusem?