Wrocław

Protest pracowników PKP Cargo. Pracę ma stracić prawie 400 osób

2024-07-28 9:39

W piątek (26 lipca) przed wejściem do budynku dworca głównego we Wrocławiu odbył się protest pracowników PKP Cargo. Manifestacja zorganizowana została przeciwko planowanym grupowym zwolnieniom w firmie. Tylko w oddziale dolnośląskim na bruk ma pójść niemal 400 osób.

Pracownicy PKP Cargo protestują we Wrocławiu. Na Dolnym Śląsku pracę straci prawie 400 osób

Związkowcy z PKP Cargo w piątkowe południe zorganizowali protest przed budynkiem głównym dworca kolejowego we Wrocławiu. Podczas pikiety krzyczeli: „Solidarność”, „My chcemy pracy!”, „Brońmy Cargo”. Uczestnicy protestu mówili, że jedynym pomysłem pracodawcy na ratowanie spółki jest wyrzucenie do 30 procent załogi na bruk. Według nich zarząd spółki nie podjął próby podjęcia się innych rozwiązań. Jednocześnie padły ostrzeżenia, że zwolnionych w efekcie będzie zdecydowanie więcej osób, niż jest to zapowiadane (4142 osób do 30 września w skali kraju).

- Ta firma może spokojnie funkcjonować, co pokazywała przez wiele lat. Dzisiaj tak zwana sanacja, czyli doprowadzenie do sytuacji, w której żadne prawa w tej firmie nie obowiązują spowoduje zwolnienie około 6 tysięcy pracowników. To będzie oznaczało tragedię dla 6 tysięcy rodzin w Polsce – mówił podczas protestu Piotr Majchrzak z dolnośląskiego NSZZ „Solidarność”.

- W latach 90-tych przeżywaliśmy już takie sytuacje, kiedy całymi zakładami ludzie tracili pracę, kolejki przed urzędami pracy się nie kończyły. Dostawali ochłap w postaci zasiłku dla bezrobotnych. Dzisiaj sytuacja jest inna. Są zyski za ubiegły rok. Gdzie one się podziały skoro w pierwszym kwartale nagle okazuje się, że są straty? Nikt nam tego nie chce wyjaśnić – dodawał.

Po pikiecie, petycję w obronie pracowników dyrektorowi Zakładu PKP Cargo złożyli szefowie organizacji zakładowej. Tymczasem zarząd PKP Cargo poinformował w komunikacie, że uchwałą podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych.

„Szacowana wysokość rezerwy związanej z restrukturyzacją zatrudnienia w Zakładach i Centrali Spółki wyniesie ok. 249 mln. zł, a przewidywane oszczędności w skali roku w zakresie kosztów osobowych wynikające z przeprowadzenia zwolnień grupowych wyniosą ok. 423,4 mln zł.” - można przeczytać w komunikacie PKP Cargo.

Protestujący przed budynkiem dworca żądali powrotu do dialogu społecznego, prawa i dobrych obyczajów panujących w Polsce. Dotychczasowe spotkania pracodawcy ze związkami zawodowymi uważają za pozorowane. Apelują o przedstawienie całościowego planu naprawczego spółki i zakładu.

Obawiają się kolejnych zwolnień. "Chcemy dialogi z każdą władzą i z każdym zarządem"

Jak powiedział nam Jacek Szot z Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” PKP Cargo we Wrocławiu, dalsza redukcja zatrudnienia nastąpi z pewnością w kolejnych miesiącach.

- Teraz czujemy strach. Obawiają się ci co zaraz stracą pracę, a kolejni boją się, że utracą pracę w następnych miesiącach. U nas w dolnośląskim zakładzie prace stracą 372 osoby. Za 3 miesiące będą dalsze redukcje. Klienci będą odchodzić, nie będzie miał kto wozić towarów na czas i tak powoli to będzie wszystko znikać – mówi Jacek Szot.

Uczestnicy podkreślali, że dzisiaj mogłoby się wydawać, że jak coś będzie restrukturyzowane, to będzie ułożone na nowo, a okazuje się, że w pierwszej kolejności polega to na redukcji zatrudnienia.

- Chcemy dialogu z każdą władzą i z każdym zarządem, po to żeby ratować miejsca pracy. Utrata pracy to jedno z największych nieszczęść dla ludzi. Wielu z nas się o tym przekonało, a stanowiska pracy powstają bardzo trudno. Nie chcemy przeżywać tych tragedii ponownie – zaznaczał Piotr Majchrzak.

Zapowiedziano kolejne protesty, tym razem w innych regionach, m.in. w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski manifestacja odbędzie się 30 lipca o godz. 14:00.

Protest pracowników PKP Cargo we Wrocławiu. Pracę ma stracić prawie 400 osób

Quiz. Rozpoznasz dolnośląskie miasto po rynku? 15/15 to idealny wynik

Pytanie 1 z 15
Na zdjęciu widzimy Rynek w:
Na zdjęciu widzimy Rynek Starego Miasta w: