Prokuratura bada tragedię w Ziębicach. Rogatki były podniesione? Zginęli młodzi rodzice

2025-12-23 9:11

Prokuratura w Ząbkowicach Śląskich wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w Ziębicach. Zginęli w nim 31-letni rodzice, osieracając dwuletnie dziecko. Śledczy badają szokujący trop - w chwili zderzenia rogatki mogły być podniesione. Co jeszcze ustalono?

Po tragicznym zdarzeniu, do którego doszło 21 grudnia na przejeździe kolejowym przy ul. Przemysłowej w Ziębicach, Prokuratura Rejonowa w Ząbkowicach Śląskich rozpoczęła postępowanie przygotowawcze.

- Doszło do zderzenia pomiędzy pociągiem osobowym relacji Praga-Gdynia z samochodem osobowym. W wyniku uderzenia zginęły na miejscu dwie osoby przebywające w samochodzie osobowym, mieszkańcy powiatu ząbkowickiego

- poinformował Mariusz Pindera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy

Jak dodaje: maszynista lokomotywy był trzeźwy, wymagał natomiast pomocy szpitalnej z uwagi na traumatyczne przeżycia. Głównym wątkiem, który bada prokuratura, jest prawidłowość działania zabezpieczeń na przejeździe kolejowym. Choć był on wyposażony w półrogatki i sygnalizację świetlną, wszystko wskazuje na to, że mogło dojść do fatalnego błędu systemu lub człowieka.

- Ustalono już, że rogatki w chwili wypadku były podniesione, nie wiadomo jeszcze czy prawidłowo działała sygnalizacja świetlna 

- podaje tvn24.pl. 

To właśnie ten wątek może mieć kluczowe znaczenie dla dalszych ustaleń śledczych.

Zabezpieczono nagrania i przesłuchano świadków

W ramach prowadzonego postępowania wykonano oględziny miejsca zdarzenia.

- Ustalono bezpośrednich świadków zdarzenia oraz zabezpieczono nagrania z kamer lokomotywy i pojazdów będących na miejscu

- przekazuje rzecznik prasowy. 

Śledczy analizują również zapisy z rejestratorów pociągu.

Oprócz działań policji i prokuratury, swoje postępowanie prowadzi także komisja kolejowa, która bada zdarzenie pod kątem technicznym i proceduralnym. Jej ustalenia mogą mieć znaczenie dla oceny stanu infrastruktury kolejowej oraz procedur bezpieczeństwa.

Sekcja zwłok i dalsze kroki śledczych

Prokuratura zapowiedziała, że kolejnym etapem śledztwa będzie sekcja zwłok ofiar wypadku.

- W dniu jutrzejszym zaplanowana jest sekcja zwłok osób, które zginęły w wypadku

- przekazano w poniedziałek. 

Dopiero po zgromadzeniu pełnego materiału dowodowego możliwe będzie precyzyjne określenie przyczyn tragedii i ewentualnej odpowiedzialności. 

Zginęli rodzice, osierocili dziecko

Działania prokuratury mają wyjaśnić przyczyny zdarzenia, które doprowadziło do niewyobrażalnej tragedii rodzinnej. W wypadku zginął 31-letni kierowca samochodu marki Kia oraz jego 31-letnia pasażerka. Para osierociła dwuletnie dziecko. W aucie znaleziono fotelik dziecięcy, co sprawiło, że służby ratunkowe na początku obawiały się, że w pojeździe mogło być dziecko. - Ostatecznie ustalono, że dwuletni syn ofiar wypadku w chwili tragedii przebywał u babci - przekazuje rmf24.pl