Pracownicy PKP Cargo przeciwko grupowym zwolnieniom. Szykują protest
- Obecna sytuacja w PKP CARGO SA wymaga naszej jedności i determinacji. Musimy pokazać nasze zdecydowanie i solidarność w obronie miejsc pracy naszych koleżanek i kolegów. Wsparcie, które otrzymuje od całej Solidarności działającej na Dolnym Śląsku KZ NSZZ „Solidarność” PKP CARGO SA, w tym od górników, dodaje im sił i odwagi. Region Dolny Śląsk NSZZ ”Solidarność” w pełni popiera Pikietę i wzywa Was Organizacje Związkowe do licznego udziału - zapowiada Piotr Majchrzak, zastępca przewodniczącego zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”.
Protest pracowników PKP Cargo odbędzie się w piątek (26 lipca) o godz. 12:00 na placu przed wejściem do dworca głównego we Wrocławiu. Związkowcy sprzeciwiają się grupowym zwolnieniom w PKP Cargo i żądają konkretnego planu naprawczego dla spółki.
- Jak na razie prowadzone są rozmowy, które nic nie wnoszą. Do chwili obecnej nie ma planu restrukturyzacyjnego, nie ma konkretnego sposobu na restrukturyzację spółki, a co za tym idzie rozwiązania problemu. W naszym regionie planowane zwolnienia dotyczą aż 372 osób. Jeżeli dojdzie do zwolnień nie będziemy w stanie realizować transportu. Już teraz brakuje nam pracowników, a co dopiero będzie jak dojdzie do zwolnień – mówi naszej redakcji Jacek Szot z Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” PKP Cargo we Wrocławiu.
„Niech pracodawca z nami rozmawia”
Jak podkreśla przedstawiciel związkowców na Dolnym Śląsku zwolnienia dotyczyć będą pracowników administracyjnych, jednak zdecydowana ich część w tym regionie uczestniczy w bezpośrednim ruchu pociągów.
- Niech pracodawca z nami rozmawia i nie zwalnia tych ludzi – apeluje nasz rozmówca.
Zwolnienia grupowe w PKP Cargo miałyby objąć łącznie do 30 procent pracowników w skali kraju (do 4142 osób) do 30 września 2024 roku. Spółka zaznacza, że przyczyną tej decyzji jest złe zarządzanie instytucją w ostatnich latach.
"Pomimo utraty rynku i kontraktów, spadających realnych przychodów, rosły koszty i wynagrodzenia, inwestowano i wydawano pieniądze, których Spółka nie miała.Istotnie zmalał też udział w rynku mierzony pracą przewozową (liczba przejechanych km) – z niemal 60% w 2013 roku do mniej niż 30% w I kwartale 2024 roku. Udział w rynku liczony masą towarową spadł z 49% w 2013 roku do 30% w I kwartale 2024 roku." - czytamy w komunikacie PKP Cargo
– Nie możemy zaakceptować faktu, że jedynym pomysłem pracodawcy na wyprowadzenie spółki na prostą są zwolnienia. Dlatego podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu protestów – mówi Jan Majder, przewodniczący „Solidarności” w PKP Cargo.
Związkowcy PKP Cargo z Wrocławia zachęcają pracowników do zabrania ze sobą na manifestację, m.in. gwizdków i wuwuzeli. Piątkowa pikieta przed budynkiem dworca głównego we Wrocławiu ma potrwać do godz. 14:00.