Wczoraj wieczorem na terenie Dolnego Śląska przeszła potężna burza, której towarzyszył silny wiatr. Strażacy już od wczesnych godzin porannych mieli dużo pracy.
Potężna burza i wichura przeszły przez Dolny Śląsk. Straż interweniowała ponad 300 razy
Minionej nocy mieszkańcy Dolnego Śląska zmierzyli się z potężną burzą. Silny wiatr powalał drzewa oraz zrywał gałęzie w wielu powiatach województwa. Strażacy interweniowali ponad 300 razy.
Na terenie powiatu milickiego odnotowano 20 interwencji, a w powiecie trzebnickim - 16. Najpoważniejsze zdarzenie odnotowano m.in. w Żmigrodzie. Gałęzie spadające z drzewa uszkodziły dwa samochody, ale na szczęście nikt nie ucierpiał.
- Interwencje dotyczyły przede wszystkim usuwania połamanych drzew. Najwięcej wyjazdów związanych z wiatrołomami mieliśmy w Bolesławcu, Głogowie i we Wrocławiu - powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu w rozmowie z PAP. - Wichura uszkodziła dwa dachy na budynkach mieszkalnych - w powiecie bolesławieckim i wołowskim.
Potężna burza na Dolnym Śląsku. Jak to wyglądało?
Internauci udostępniali w internecie filmy oraz zdjęcia wczorajszej burzy. Mieszkańcy Wrocławia dzielili się m.in. widokami z balkonów, na których pokazywali pioruny. To jednak ci mieszkający w mniejszych miastach i wsiach zmagali się z drastyczniejszymi obrazami zza okien.