Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej odbyła się wyjątkowo nie w Urzędzie Miejskim, lecz w Gminnym Centrum Kultury i Sportu. Jak przekonuje burmistrz Marek Długozima, wszystko po to, by zapewnić bezpieczeństwo.
- Sesję zorganizowaliśmy w sali Retro, gdzie mamy wystarczająco dużo miejsca, aby m.in. rozsadzić radnych co 2 metry. Ponadto przygotowaliśmy dla radnych środki do dezynfekcji, rękawiczki, maseczki i długopisy - wyjaśnia burmistrz Trzebnicy. Zapytany o powody, dla których zwołano nadzwyczajną sesję, odpowiada krótko: - Do końca marca musieliśmy przyjąć niektóre z uchwał, jak ta dotycząca regulaminu utrzymania czystości i porządku w gminie. Musieliśmy też podjąć uchwałę o zapewnieniu środków na zakup respiratora dla trzebnickiego szpitala - uzasadnia Marek Długozima.
W wyjaśnienia te nie wierzą opozycyjni radni. Zdaniem Krzysztofa Śmiertki, tej sesji można było uniknąć.
- Inne gminy rezygnują z prowadzenia sesji, ze względu na epidemię. Cały czas w mediach słyszymy, żeby nie wychodzić z domów. Kontakt z innymi ludźmi, nawet gdy założymy maseczkę i rękawiczki będzie pewnym zagrożeniem. Niedawno radni otrzymali tablety, może są możliwości aby sesje w czasie epidemii organizować online, bez konieczności zbierania się w jednym pomieszczeniu - przekonuje radny K. Śmiertka.
Sesję zwołano m.in. po to, aby uchwalić zmiany do budżetu gminy, nowy regulamin śmieciowy czy przyjąć plan opieki nad zwierzętami bezdomnymi. Obrady trwały blisko dwie godziny.