Paw Kongijski w Dżungli Kongo we wrocławskim zoo! Zobacz zdjęcia [GALERIA]

2020-06-18 16:40

Od kilku dni w Afrykarium, w strefie Kongo, można zobaczyć niezwykłe ptaki. To pawie kongijskie. Historia ich odkrycia jest niezwykła, zapewne mogłaby posłużyć za scenariusz do filmu.

W 1913 roku amerykański zoolog James Chapin prowadził badania ornitologiczne w sercu Afryki. Wówczas teren ten nazywano Kongiem Belgijskim. W jednej z wiosek, w odległym i prawie niedostępnym okręgu Lomo (obecnie Lomé), zauważył na głowach Pigmejów pióropusze z niezwykle wyglądających piór. Nie potrafił dopasować ich do żadnego znanego mu gatunku ptaka. Kupił więc kilka z nich i przywiózł ze sobą do Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku. Następne tygodnie spędził w Muzeum Kongo w Tervueren pod Brukselą przeglądając tysiące spreparowanych ptaków, bez skutku poszukując gatunku, do którego należałyby odnalezione pióra. Dopiero dwadzieścia jeden lat później, w niewielkim muzeum w Belgijskim Kongo, zauważył stojące na odległej szafie, w ciemnym kącie, zakurzone sylwetki dwóch preparatów niewątpliwie należących do rodziny kuraków. Na etykiecie widniał napis: „paw indyjski, młode, Kongo Belgijskie, 1912 rok”. Po odkurzeniu nie miał już wątpliwości. Pióro pozyskane w Lomo idealnie pasowało do jednego z ptaków, najwyraźniej samca. Co więcej, nie były to doskonale znane w Europie pawie indyjskie. Na podstawie tych spreparowanych pawi Chapin w 1936 roku opisał zupełnie nowy rodzaj i gatunek – Afropavo congoensis, czyli paw kongijski. Nikt absolutnie nie spodziewał się, że powszechne w Azji bażanty i pawie mają jedynego swojego krewniaka w gęstych dżunglach Afryki.

Minęło wiele lat, zanim komukolwiek udało się powtórnie zlokalizować pawie kongijskie. Nastąpiło to w roku 1966, gdy szwajcarski zoolog Charles Cordier w trakcie specjalnej, finansowanej przez Nowojorskie Towarzystwo Zoologiczne i ZOO w Antwerpii ekspedycji zdołał pozyskać kilka ptaków tego gatunku od lokalnych łowców. Od tej garstki ptaków wywodzą się wszystkie pawie kongijskie, które podziwiać można we wciąż nielicznych ogrodach zoologicznych.

Pierwsze zdjęcia pawia kongijskiego w naturze zrobił dopiero w 1996 roku znany filmowiec i fotograf zwierząt Alan Root. Do dziś spotkania z tym gatunkiem stanowią prawdziwą rzadkość, lecz dzięki użyciu fotopułapek powoli odkrywamy, gdzie i jak żyją te dziwne pawie.

Hodowla tego gatunku nie jest łatwa – wymaga ściśle określonych warunków, jak chociażby wysoka temperatura i wilgotność. Dziś w Europie żyje zaledwie 30 osobników w 9 ogrodach zoologicznych. Dwa nowo przybyłe do Wrocławia samce wykluły się w prowadzonej z dużym powodzeniem hodowli warszawskiego zoo. Można je zobaczyć w nowej wolierze w Afrykarium, strefie Kongo, gdzie zamieszkały m.in. z nietoperzami młotogłowami. Ich sąsiadami są chociażby krokodyle nilowe.