Jacek Magiera

i

Autor: Cyfrasport Jacek Magiera

Piłka nożna

Oto drużyny, które zanotowały najgorszy start w historii Ekstraklasy. Śląsk Wrocław może im dorównać

2024-10-07 9:48

Po porażce z Cracovią kibice Śląska Wrocław byli wściekli. WKS po 11 kolejkach ma zaledwie 4 punkty w ligowej tabeli. Czy da się wejść w sezon jeszcze słabiej, niż zrobiła to ekipa prowadzona przez trenera Jacka Magierę? Jak się okazuje, do drużyn, które zanotowały najgorszy start w historii Ekstraklasy, wrocławianom brakuje już bardzo niewiele.

Dramatyczny wynik Śląska Wrocław. Czy może być jeszcze gorzej?

Początek sezonu 2024/2025 w wykonaniu Śląska Wrocław to prawdziwa katastrofa. Piłkarze WKS-u po 11 kolejkach wciąż nie wygrali ani jednego meczu w Ekstraklasie, a także odpadli w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Choć okoliczności decydującego spotkania w europejskich pucharach sprawiły, że mimo pożegnania się z rozgrywkami, kibice mogli czuć dumę z drużyny, to postawa WKS-u w lidze woła o pomstę do nieba. 

Podopieczni trenera Jacka Magiery mają za sobą dziewięć meczów (dwa zostały przełożone ze względu na występy w Lidze Konferencji). Zremisowali w nich czterokrotnie, a przegrali już pięć razy. Bywały spotkania, w których można było mówić o pewnym pechu czy niefortunnych zdarzeniach, jednak ostatnie starcie z Cracovią pokazało, że największy problem leży w głowach piłkarzy. W niedzielę, 6 października, WKS przegrał z Pasami 2:4, mimo że po kilkunastu minutach prowadził już 2:0. Czy wyniki Śląska mogą być jeszcze gorsze? Jak się okazuje, drużyn z gorszym dorobkiem punktowym po 11 kolejkach w Ekstraklasie było naprawdę niewiele.

Te drużyny zanotowały najgorszy start w historii Ekstraklasy

Czy w historii ekstraklasy była drużyna, która po 11 kolejkach miała taki sam lub gorszy dorobek punktowy od Śląska Wrocław? Jak się okazuje, było ich nawet kilka (dane - Transfermarkt):

  • Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski (1999/2000)
  • Zagłębie Sosnowiec (2007/2008)
  • Warta Poznań (1994/1995)
  • Zawisza Bydgoszcz (2014/2015)
  • GKS Bełchatów (2012/2013)
  • Świt Nowy Dwór Mazowiecki (2003/2004)
  • Cracovia (2010/2011)
Wrocławski Festiwal Krasnoludków 2024. Krasnale przejęły władzę nad Wrocławiem

Wśród tych siedmiu drużyn absolutnym rekordzistą jest Dyskobolia, która po 11 spotkaniach sezonu 1999/2000 miała zaledwie 1 remis i aż 10 porażek na koncie. Co ciekawe, zawodnicy z Grodziska Wielkopolskiego na swoje pierwsze zwycięstwo musieli czekać aż do 17 kolejki, kiedy udało im się pokonać Stomil Olsztyn. Jak się później okazało, był to punkt zwrotny tego sezonu, a Dyskobolia ostatecznie zdołała utrzymać się w lidze na spokojnym, 11 miejscu, mając aż 8 punktów przewagi nad strefą spadkową.

Z ligi w sezonie 2007/2008 spadło za to Zagłębie Sosnowiec, jednak tego przypadku nie będziemy szczególnie analizować - był to sezon, w którym Zagłębie brało udział w aferze korupcyjnej, za co zostało zdegradowane. Trudno brać więc wyniki tej drużyny na poważnie. W sezonie 1994/1995 Warta Poznań po 11 kolejkach miała na koncie, podobnie jak Śląsk, 4 punkty, jednak w przeciwieństwie do Dyskobolii, tu w najwyższej klasie rozgrywkowej utrzymać się nie udało. Poznaniacy w tabeli skończyli na ostatnim miejscu, zdobywając łącznie tylko 19 punktów.

Dobrym prognostykiem nie jest też z pewnością Zawisza Bydgoszcz z sezonu 2014/2015. Mimo zaciętej walki, bydgoszczanie skończyli na przedostatnim miejscu w tabeli. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku GKS-u Bełchatów i Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. W tych przypadkach walka o utrzymanie również toczyła się do samego końca, jednak tu drużyny, które miały po 11 kolejkach tylko 4 punkty, ostatecznie nie zdołały pozostać w lidze.

W sezonie 2010/2011, w którym Śląsk Wrocław zdobywał wicemistrzostwo Polski, utrzymać w lidze zdołała się za to Cracovia. Pasy po 11 kolejkach miały 4 punkty na koncie, notując 1 zwycięstwo, 1 remis i 9 porażek. Cracovia odbiła się dopiero w 15 kolejce, zwyciężając z GKS-em Bełchatów, po czym drużyna zanotowała serię pięciu meczów bez przegranej. Ostatecznie zespół z Krakowa utrzymał się na ostatnim bezpiecznym miejscu w lidze z dorobkiem 29 punktów, mając tylko jedno oczko przewagi nad strefą spadkową.

Jak widać na powyższych przykładach, Śląsk znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, jednak wszystko jeszcze jest możliwe. Dyskobolia i Cracovia pokazały, że wyjść na prostą można po jeszcze gorszych początkach (przypominamy o dwóch zaległych spotkaniach WKS-u), jednak bieżący kryzys należy jak najszybciej zażegnać. Każda następna kolejka bez zwycięstwa drastycznie zmniejsza szansę wrocławian na pozostanie w Ekstraklasie. Rozpoczął się wyścig z czasem, który Śląskowi będzie trudno wygrać. Mimo wszystko, jest to możliwe.