Ostatnie słowa Tomasza Komendy tuż przed śmiercią. Wzruszają do łez

2024-04-29 14:42

W środę, 21 lutego, całą Polskę obiegła smutna wiadomość o śmierci Tomasza Komendy. Mężczyznę pokonał nowotwór, z którym walczył od dłuższego czasu. Niesłusznie skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i gwałt 15-letniej dziewczynki, wyszedł po 18 latach. Ostatnie swoje słowa przed śmiercią skierował do brata Gerarda.

Tomasz Komenda

i

Autor: AKPA

21 lutego Polskę obiegła szokująca wiadomość. Tomasz Komenda, który został niewinnie skazany na 25 lat pozbawienia wolności za zbrodnię której nie popełnił i wyszedł z więzienia po 18-stu, przegrał walkę z nowotworem. O śmierci mężczyzny poinformował m.in. jego brat. "Z głębokim żalem informuję, iż w dniu dzisiejszym światełko życia mojego brata, po dwuletniej walce z nowotworem, zgasło" - napisał w mediach społecznościowych Gerard Komenda.

Jak informuje portal salon24.pl, to właśnie Gerard opiekował się Tomaszem w ostatnich tygodniach życia.

- Ale sam tego nie robiłem. Pomagała mi rodzina, przyjaciele. Mogę wszystkich zapewnić, że Tomek do ostatnich chwil był otoczony miłością i czułością – powiedział Gerard Komenda.

Ostatnie słowa Tomasza Komendy

Gerard Komenda przekazał również za pośrednictwem portalu salon24.pl ostatnią wolę Tomasza Komendy. - Poprosił, aby na pogrzeb nie przychodziły media. Powiedział, że nie chce, aby były tam kamery, żeby ktoś nagrywał i czerpał z tego zysk. Nie chciał kolejnej porcji cierpienia dla najbliższych. Jednocześnie prywatnie może przyjść każdy – przyznał mężczyzna.

Tomasz Komenda nie żyje. Niesłusznie skazany spędził 18 lat w więzieniu. Miał 46 lat

25 lat niewinności. Sprawa Tomasza Komendy