Opera Wrocławska w ostatnich dniach cierpi. Pojawiające się cały czas plotki odnośnie imprezy disco polo z ministrem Przemysławem Czarnkiem w tle, kontrola ZUS-u oraz chęć odwołania ze stanowiska dyrektorki Opery Wrocławskiej Haliny Ołdakowskiej. Jakby problemów było mało, to instytucję opuścił również Mariusz Kwiecień, dyrektor artystyczny opery.
Nowe doniesienia w sprawie urodzinowej imprezy
Choć minister Czarnek kategorycznie zaprzeczył udziału w imprezie, uważając, że takowej w ogóle nie było, to "Fakt' powrócił z nowymi doniesieniami. Ustalono, że goście nie płacili za wstęp, mimo, że koszt wynajmu sali w budynku należącym do opery może sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Dodatkowo, dziennikarze "Faktu" poinformowali, że za jedzenie i picie za około 20 tys. zł nie płacił współpracownik Czarnka, Bartosz Rybak. "Za catering na imprezie urodzinowej zapłaciła fundacja z Lublina. Nazwisko jej prezesa było również na liście gości zaproszonych na imprezę w Operze Wrocławskiej" – twierdzi "Fakt".
Opera Wrocławska nie potrafi funkcjonować pod presją?
Problemy Opery Wrocławskiej zdają się nie mieć końca, a instytucja zrzuca to m.in. na barki "medialnej nagonki".
"Nagonka medialna powielająca nieprawdziwe informacje, kontrola ZUS oraz zlecone przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego w dniu 2 marca br. „sprawdzenie kulisów” jednego z wielu wydarzeń komercyjnych organizowanych w Operze Wrocławskiej, destabilizuje pracę jednej z najważniejszych instytucji kultury Wrocławia. W konsekwencji tej sytuacji rezygnację z zajmowanego stanowiska złożył dyr. Artystyczny Opery Wrocławskiej Maestro Mariusz Kwiecień – światowej sławy baryton, którego z takim trudem pozyskaliśmy do współpracy" - czytamy w poście opery.
Dyrektor Halina Ołdakowska jest gotowa do współpracy i chce bronić swojego imienia
Oprócz informacji o rezygnacji Mariusza Kwietnia, Opera Wrocławska w imieniu Haliny Ołdakowskiej zadeklarowała również chęć współpracy przy kontrolach dowolnego zakresu.
"Dyrektor Opery Halina Ołdakowska deklaruje pełną gotowość do kontroli dowolnego zakresu działalności instytucji, którą kieruje. Z uwagi na zaangażowanie pracowników Opery w realizację codziennych zadań artystycznych i trwającą kontrolę ZUS, dyrektor zwróciła się jednak do Marszałka Województwa Dolnośląskiego z prośbą o weryfikację funkcjonowania instytucji w sposób, który nie będzie rzutował na jej bieżącą działalność i uznaną w świecie kultury reputację" - czytamy w dalszej części komunikatu Opery Wrocłaskiej.