Nowy przedmiot w szkołach podstawowych? Chodzi o nauki przyrodnicze
Jak poinformowała w piątek wiceminister edukacji, Katarzyna Lubnauer, resort pracuje nad stworzeniem nowego przedmiotu w szkołach podstawowych. Chodzi o nauki przyrodnicze, które mają za zadanie uzupełnić wiedzę uczniów, a także wytłumaczyć im powiązania pomiędzy innymi przedmiotami. Jak zaznaczyła Lubnauer, decyzje jeszcze nie zapadły. Dodała również, że przedmiotu będą mogły uczyć zespoły nauczycielskie.
Wiceminister edukacji odniosła się do "pojawiających się ostatnio w przestrzeni publicznej fake newsów dotyczących przyrody".
"Chciałabym uspokoić wszystkich nauczycieli: nikt nie może czuć się zagrożony"
- przekazała Katarzyna Lubnauer.
Wiceminister edukacji podkreśliła również, że przyroda do VI klasy szkoły podstawowej była już w czasach, w których jeszcze nie zlikwidowano gimnazjów.
"Stworzenie z kilku przedmiotów jednego, jakim są nauki przyrodnicze, jest o tyle istotne, że wtedy czynimy z nauczania przyrody równie ważny element edukacji jak matematyka, język polski czy historia, które są przedmiotami uczonymi w dużo szerszym zakresie godzinowym"
– argumentowała Lubnauer.
Wprowadzone zmiany mają dotyczyć jedynie szkół podstawowych. W szkołach ponadpodstawowych podział przedmiotów na biologię, geografię, fizykę czy chemię nie zostanie zmieniony. Wiceminister edukacji dodała, że przedmiotu będą mogli uczyć pojedynczy nauczyciele, jak i całe zespoły nauczycielskie.
Wiceszefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej uważa, że dzięki takiemu rozwiązaniu otrzymana przez dzieci wiedza będzie dla nich pełniejsza i bardziej zrozumiała.
"Zauważać zjawiska jako całość, a nie oddzielnie rozmawiać o tym, czym jest np. zmiana klimatyczna na biologii, jaki ma wpływ geograficznie, jakie są zjawiska chemiczne czy fizyczne"
- to umożliwić zdaniem Katarzyny Lubnauer ma wprowadzenie nauk przyrodniczych.