W Polsce mamy 48 uzdrowisk. Najwięcej z nich, bo aż 11, znajduje się terenie Dolnego Śląska. Na Śląsku i w Małopolsce też parę istnieje. Najbardziej znane wśród nich to m.in. Szczawno-Zdrój, Świeradów-Zdrój, Szczawnica, Krynica-Zdrój czy Sokołowsko. Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, blisko 30 gmin chce do nich dołączyć. Mowa jest o: Krzeszowicach, Rudawce Rymanowskiej, Ciężkowicach, Mrągowie, Mielnie, Złotowie, Kłodawie, Pokoju, Międzychodzie, Mosznej, Lidzbarku Warmińskim czy Kazimierzu Wielka.
Jakie wymogi musi spełniać gmina, aby otrzymać status uzdrowiska?
Aby zdobyć status uzdrowiska, gmina musi spełnić konkretne kryteria. Musi potwierdzić lecznicze właściwości naturalnych surowców i klimatu. Gmina składa wniosek o wydanie odpowiedniego świadectwa do jednostki uprawnionej przez ministra zdrowia. Właściwości lecznicze potwierdzić muszą udokumentowane badania, które wykluczają przy tym negatywne oddziaływanie na zdrowie człowieka.
Gmina, która otrzyma status uzdrowiska, uzyskuje potwierdzenie właściwości leczniczych znajdujących się na jej obszarze naturalnych surowców i klimatu. To wtedy jest jej największym atutem. Dzięki temu przyciąga więcej turystów, a co za tym idzie - wpływa więcej pieniędzy do jej budżetu. Pojawiają się obowiązkowe opłaty klimatyczne i uzdrowiskowe. Bogacą się hotelarze, restauratorzy, czy właściciele innych atrakcji, którzy muszą płacić podatki miastu. Nie dziwi więc zainteresowanie samorządów, aby walczyć o status uzdrowiska.
– Dla wielu z nich to jedyna alternatywa, zwłaszcza gdy ich teren podlega ograniczeniom rozwojowym z powodu obszarów chronionych, takich jak parki narodowe czy krajobrazowe. W nich może rozwijać się tylko turystyka i właśnie działalność uzdrowiskowa – zauważa na łamach Dziennika Gazety Prawnej Jan Golba, prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP.
Gminy podkreślają, że to również sposób na tworzenie nowych miejsc pracy.
– To koło zamachowe rozwoju gminy. Status uzdrowiska daje miejscu prestiż. Dlatego to my przyciągamy najwięcej turystów w okolicy. Z każdym rokiem mamy wzrosty, do tego w ostatnim czasie zmienia się też profil klienta. Więcej jest osób indywidualnie przyjeżdżających, często tylko na weekend – mówi DGP Małgorzata Trybus z Gminy Rymanów, która jest uzdrowiskiem.