Faworytem poniedziałkowego starcia był oczywiście Śląsk, choć niektórzy eksperci liczyli, że trzecia siła Energa Basket Ligi postawi trudne warunki gospodarzom. BM Stal Ostrów Wielkopolski do Wrocławia przyjeżdżał z chrapką na zdobycie pełnej puli punktów i doskoczenie do lidera, ale już od pierwszej kwarty to WKS pokazywał dominację.
Stal walczyła, ale Śląsk był lepszy
Po 10 minutach Śląsk prowadził już 20:8, ale w drugiej kwarcie goście wzięli się za odrabianie strat. Po trafieniach za trzy punkty Ojarsa Silinsa i Adonisa Thomasa Stal zbliżyła się do WKS-u na zaledwie punkt, ale sytuację uspokoili świetnie dysponowani Jeremiah Martin oraz Ivan Ramljak. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 41:31.
Ivan Ramljak show we Wrocławiu
Trzecia kwarta przebiegała raczej zgodnie z planem Śląska, który nie pozwalał Stali gonić wyniku. Po 30 minutach goście złapali jednak kontakt, który pozwalał im marzyć o odwróceniu losów spotkania w końcówce - 58:50 to wynik, który da się zmienić w ciągu krótkiej chwili. Ostatnia kwarta była już jednak pokazem ofensywnej siły WKS-u. Wrocławianie w 10 minut zdobyli 25 punktów, a mecz zakończył się wynikiem 83:68.
Najlepszym zawodnikiem na parkiecie był Ivan Ramljak, który dla Ślaska zdobył 19 punktów i zanotował 9 zbiórek. Na wyróżnienie zasłużyli również Jeremiah Martin, a także Jakub Nizioł, który szczególnie w ostatniej kwarcie był bardzo pewnym punktem drużyny WKS-u.
WKS Śląsk Wrocław - BM Stal Ostrów Wielkopolski 83:68 (20:8, 21:23, 17:19, 25:18)
Punkty:
Śląsk Wrocław: Ivan Ramljak 19, Jeremiah Martin 15, Jakub Nizioł 12, Kodi Justice 11, Aleksander Dziewa 8, Łukasz Kolenda 8, Daniel Gołębiowski 6, Szymon Tomczak 2, Artciom Parachouski 2, Aleksander Wiśniewski 0, Mikołaj Adamczak 0, Justin Bibbs 0
BM Stal Ostrów Wielkopolski: Ojars Silins 18, Joshua Perkins 17, Nemanja Djurisic 10, Damian Kulig 10, Mateusz Zębski 7, Adonis Thomas 6, Jakub Garbacz 0, Aleksander Załucki 0
Polecany artykuł:
