Nie będzie bezpośredniego pociągu z Nysy do Wrocławia. Pasażerów czeka przesiadka w Brzegu

i

Autor: Wojciech Kulig zdj. ilustracyjne

Na kolei

Nie będzie bezpośredniego pociągu z Nysy do Wrocławia. Pasażerów czeka przesiadka w Brzegu

2023-11-28 15:14

Nowy rozkład jazdy PKP wejdzie w życie już 10 grudnia. Niestety, nie ma w nim bezpośrednich połączeń kolejowych na trasie Nysa – Wrocław. Pasażerów czekać będzie przesiadka w Brzegu do pociągu elektrycznego. Apele mieszkańców o pozostawienie pociągu nie pomogły. Jak tłumaczy się Polregio?

Mieszkańcy Grodkowa apelują o pozostawienie bezpośredniego pociągu do Wrocławia

Na początku listopada mieszkańcy Grodkowa w powiecie brzeskim zaapelowali o pozostawienie bezpośredniego pociągu relacji Nysa – Grodków – Wrocław. Jak tłumaczą w dokumencie, pociągi te cieszą się dużą frekwencją, bo korzystają z nich, m.in. studenci, młodzież szkół średnich, rodzice z dziećmi, seniorzy i szkoły organizujące wycieczki uczniom szkół podstawowych. Zaznaczają przy tym, że obecny czas jazdy pociągu na odcinku Wrocław – Grodków wynosi nieco ponad godzinę.

„Po wprowadzeniu zmian w rozkładzie jazdy pociągów regionalnych od dnia 10 grudnia 2023 r. czas dojazdu do Wrocławia i powrotu do Grodkowa znacznie się wydłuży z powodu oczekiwania na przesiadkę w Brzegu oraz częste opóźnienia skomunikowanych pociągów od strony Opola.” - czytamy w komunikacie, który opublikowano na stronie grodkow.com.

Inicjatorzy akcji przypominają, że po 9 latach funkcjonowania bezpośrednich pociągów w relacji Nysa-Wrocław-Nysa zdecydowano o ich likwidacji. Ostatnie bezpośrednie połączenie kolejowe z Nysy do Wrocławia odbędzie się 9 grudnia.

Boją się wykluczenia komunikacyjnego. Starsze osoby będą miały problemy

Mieszkańcy piszą, że brak bezpośredniego połączenia Nysy z Wrocławiem spowoduje niepotrzebny stres wywołany opóźnieniami pociągów, czy przesiadkami, które szczególnie dotkliwe będą dla osób starszych

„My mieszkańcy tego mikroregionu bardziej liczyliśmy na zwiększenie liczby kursujących pociągów, gdyż 5 par pociągów w dni powszednie i 3 w dni wolne od pracy, to zdecydowanie za mało. Pragniemy podkreślić, że nie mamy dostępu do komunikacji autobusowej PKS, jedynym środkiem lokomocji jest pociąg” - napisano w apelu.

Polregio odpowiada, że nie likwiduje kursów, a jedynie wprowadza ich rozdzielenie. - Zmiany w rozkładzie dotyczą jedynie rozdzielenia połączeń, co wymagać będzie od pasażerów przesiadki w Brzegu do pociągów skomunikowanych w stronę Wrocławia. To będzie kwestia od kilku do kilkunastu minut – tłumaczy na portalu brzeg.naszemiasto.pl Sylwester Brząkała, dyrektor opolskiego Polregio. Decyzja związana jest z brakami w taborze.

- Tabor spalinowy jest mały a pomiędzy Brzegiem a Wrocławiem są duże potoki pasażerów i ludzie nie mieszczą się w małych szynobusach - dodaje w wywiadzie z brzeg.naszemiasto.pl

Polregio tłumaczy też, że nie chce jeździć pojazdami spalinowymi po trasach z trakcją elektryczną – tam mogą jeździć niskoemisyjne składy elektryczne. Przypomnijmy, że na odcinku Nysa – Brzeg nie ma trakcji elektrycznej.

Z zapowiedzi przewoźnika wynika, że bezpośrednie połączenia wrócą, jeśli zakupiony zostanie nowy tabor złożony z pojazdów hybrydowych.

Wrocław pod śniegiem. Trudne warunki na drogach, korki, opóźnienia i awarie