Jak koronawirus atakuje płuca?
To, co dzieje się w płucach, można określić mianem burzy cytokinowej. Burza cytokinowa wywołuje hiperzapalenie, stan pacjenta jest coraz gorszy, a ostatecznie człowiek może nawet umrzeć. Co gorsza, koronawirus niszczy pęcherzyki płucne. W ludzkim organizmie jest ich od 300 do 500 milionów. To właśnie dlatego dochodzi do ostrego zapalenia i niewydolności oddechowej, a pacjentom musi być podawany tlen - nie mogą samodzielnie oddychać.
Naukowcy, którzy przeprowadzili te badania na modelu płuc (badania były prowadzone pod przewodnictwem biologa Purushothama Rao Taty) twierdzą, że ich model może mieć zastosowanie także w badaniu skutków innych chorób, jak np. grypa.
Badacze będą teraz sprawdzać, jaki wpływ na ludzki organizm ma najnowszy szczep koronawirusa D614G, wywodzący się z Włoch.