Wielu turystów, planując wycieczkę po Dolnym Śląsku, jako obowiązkowy punkt programu obiera Zamek Czocha. Mało kto wie, że tuż obok znajduje się inna, równie fascynująca, choć mniej znana warownia. Mowa o Zamku Miecz w Świeciu, który przez lata pozostawał w ruinie. Na szczęście jego los odmienił się, gdy trafił w ręce prawdziwych pasjonatów.
- Zwiedzając zamki Dolnego Śląska, wielu z nas dociera na Zamek Czocha, co jest oczywiste, bo jest to jeden z najokazalszych zamków w Polsce. Jednak zdecydowana większość pomija inny zamek, znajdujący się zaledwie kilka kilometrów dalej. Mowa o ruinach pomijanych ale i jeszcze częściej mylonych z zamkiem Świecie leżącym nad Wisłą kilkaset kilometrów dalej. Warto jednak odbić te kilka kilometrów, by zwiedzić ruiny zamku będącego obecnie w rękach prywatnych. Na szczęście nie jest to kolejny przejęty i zapomniany zabytek, jakich wiele w całym kraju. Tutaj widać postępy i zaangażowanie małżeństwa pasjonatów
- czytamy na stronie klubpodroznika.com
Zamek Miecz odżywa! Dolny Śląsk odkrywa nową perłę
Historia zamku jest niezwykle burzliwa. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XIV wieku, a jego mury były świadkami wielu historycznych wydarzeń.
- W źródłach historycznych zamek Miecz pojawia się 3 maja 1329 r. Wymieniony jest w umowie między księciem Henrykiem I Jaworskim a Janem Luksemburczykiem, która dotyczyła odstąpienia Czechom ziem w okolicach Zgorzelca. Warownię posadowiono na szczycie bazaltowego wzgórza, w które wkomponowane zostały mury oraz wieża. Nieregularny kształt owalu miał ok. 27 m długości i ok. 11 m szerokości. We wnętrzu mieściły się budynek mieszkalny, dziedziniec oraz kaplica
- informuje profil Dolny Śląsk na Facebooku.
Zamek przez wieki przechodził z rąk do rąk i był wielokrotnie niszczony przez pożary, a następnie odbudowywany w różnych stylach architektonicznych.
- Pod koniec XIV w. władzę nad zamkiem objął ród von Uechtritzów. W 1527 r. w Wielkanoc warownia stanęła w płomieniach, który strawiły cenne archiwum i liczne dokumenty. W czasie odbudowy zamek został powiększony i nadano mu renesansowy charakter. Podobnie sprawa wyglądała na początku XVIII w., ale wtedy po pożarze w zamku pojawił się barok
- informuje Dolny Śląsk.
Niestety, kolejny pożar w XIX wieku doprowadził obiekt do ruiny, z której nie zdołał się już podnieść.
Odbudowa bez dotacji. Wszystko za własne pieniądze!
Prawdziwy przełom nastąpił dwie dekady temu, gdy zamek trafił w ręce Żanety i Damiana Ganuszewiczów. To właśnie oni, krok po kroku, odgruzowują i rekonstruują warownię, przywracając jej dawny majestat. Co najbardziej niezwykłe, wszystkie prace finansują samodzielnie, nie korzystając z żadnych dotacji. Do odbudowy używają oryginalnych materiałów, pozyskiwanych w regionie, a efekty ich pracy są oszałamiające. Ich zaangażowanie doceniają turyści, którzy chętnie dzielą się wrażeniami w internecie.
To tylko niektóre z komentarzy na Facebooku:
"Super miejsce dla lubiących odkrywać historię. Przemiła pani właścicielka w roli przewodnika."
"Właściciele wspaniali, byłam i widziałam ile pracy włożyli w odbudowę. Trzymam kciuki za ich wytrwałość i marzenia, bo jeszcze bardzo dużo im zostało"
"Mam nadzieję że właścicielom uda się zrealizować plany. Trzymam kciuki"
Zamek Miecz - jak zwiedzać? Informacje praktyczne
Jeśli chcecie zobaczyć to niezwykłe miejsce, to mamy dobrą wiadomość, bo Zamek Miecz jest otwarty dla zwiedzających.
- Lokalizacja: Zamek znajduje się przy drodze wojewódzkiej nr 358 przy trasie Leśna - Świeradów-Zdrój
- Bilety: Wstęp kosztuje symboliczne 10 zł. Cała kwota przeznaczana jest na dalszą odbudowę zamku.
- Wskazówka: Przy bramie widnieje numer telefonu. Jeśli wejście jest zamknięte, warto zadzwonić - właściciele chętnie oprowadzają po terenie.
Piękno tego miejsca i ogrom włożonej pracy doskonale uchwyciła w swoim obiektywie Agnieszka Wasilewska z bloga AgaWa z Plecakiem. Koniecznie zajrzyjcie na jej stronę, a poniżej zobaczcie galerię zdjęć z jej wizyty na Zamku Miecz!