Muzeum Bombek znajduje się w Miliczu na Dolnym Śląsku. Zwiedzać je można przez cały rok, więc nawet jeśli nie uda się Wam tam wybrać w okresie poświątecznym, to warto spróbować po zniesieniu obostrzeń. Wcześniej (do 2008 roku) znajdowała się tam fabryka bombek, ale ostatecznie miejsce przekształcono na muzeum.
Dzisiaj w muzeum możemy zobaczyć te bombki, które zawisły w Watykanie czy zostały zamówione przez Walta Disneya.
Egzemplarze, które można zobaczyć na muzealnej wystawie, gromadzono przez ponad pół wieku. To tutaj dowiemy się m.in. tego, że pomysłodawcą choinki był św. Bonifacy i tego, że pierwsze bombki powstały w latach 40. XIX wieku. Poznamy też tradycje z innych krajów, czyli np. tę, że na Ukrainie choinki dekorowano pajęczynami, bo miało to przynosić szczęście lub tę o słomianych bombkach, które zawieszano na Litwie, bo te przynosiły urodzaj.
Najdroższa bombka świata kosztowała 82 tysięcy funtów, czyli w przeliczeniu na złotówki 410 tysięcy. Była wykonana z 18-karatowego złota, a zdobiło ją ponad 200 rubinów i ponad 1500 diamentów. Dolnośląskie bombki są nieco skromniejsze, ale przecież chodzi o tradycję.