Problemy z wrocławskim muralem zaczęły się już praktycznie w momencie jego powstania. Malunek przedstawia wizerunek Jana Pawła II z hasłami takimi jak: "nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi", "Ojcze Święty, dziękujemy za Twój pontyfikat, kibice Śląska Wrocław". Dzieło znajduje się na długiej ścianie wzdłuż ulicy Kominka przy Ostrowie Tumskim. Stworzone zostało przez kibiców Śląska, a wykonane za zgodą Zakonu Sióstr Marianek, do których formalnie należy mur. Warto dodać, że siostry były zadowolone z efektów pracy - kibice, oprócz samej części artystycznej, uzupełnili również ubytki w ścianach.
Powody, przez które wizerunek Jana Pawła II na Ostrowie Tumskim został wzięty pod lupę, były dwa. Po pierwsze, mur był zapisany wcześniej w rejestrze zabytków, a po drugie, znajduje się na terenie parku kulturowego "Stare Miasto". Według uchwały w sprawie utworzenia takiego parku, wszelkie działania reklamowe, których elementem jest zasłanianie zabytku nośnikami reklamowymi lub szyldami, jest zabronione. Obecny na muralu herb Śląska, traktowany jest w tym przypadku jako szyld, więc może zajmować tylko pięć procent powierzchni malowidła, co nie zostało odpowiednio dopilnowane.
Hejt na Jana Pawła II - mural odpowiedzią
Jak tłumaczył na łamach Gazety Wrocławskiej jeden z inicjatorów pracy, powstanie muralu miało być nie tylko podziękowaniem za pontyfikat, ale także odpowiedzią na hejt i oskarżenia w kierunku Jana Pawła II. Dla kibiców postać polskiego papieża stanowi bardzo ważną część kultury, wielu uważa go za "największego Polaka", dlatego temat muralu był dla nich tak istotny. Niestety, samo stworzenie malunku w celu upamiętnienia Jana Pawła II okazało się niewystarczające. Niedopilnowanie formalności oznacza, że dzieło musi zniknąć z muru.
Pierwsza decyzja zapadła w sierpniu
Sprawa muralu ciągnie się już dosyć długo. Jeszcze w sierpniu przedstawiciel Urzędu Miasta nakreślił, że właściciel ściany, którym w tym przypadku są zakonnice, zostanie wezwany do przywrócenia jej pierwotnego stanu. Do zamalowania muru ostatecznie nie doszło - doszło za to do złożenia niezbędnej dokumentacji przez siostry, więc piłeczka przez ostatni czas była po stronie Wydziału Architektury we Wrocławiu.
Nowy mural w drodze
Czas mijał, a o ostatecznej decyzji ani widu, ani słychu. Termin, w którym Wydział Architektury miał odpowiedzieć Zakonowi Sióstr Marianek, ubiegł 4. listopada.
"Jesteśmy w kontakcie z siostrami, do których należy ściana. Mamy za sobą uzgodnienia, co dalej. W tym miejscu powstanie nowy mural, zgodny z wytycznymi Wydziału Architektury i Zabytków. Przed nami jeszcze opiniowanie projektu. Należy jednak podkreślić, że Wydział Architektury i Zabytków ocenia samą formę muralu, a nie jego treść. Za jego treść odpowiada właściciel ściany" - mówił na łamach Gazety Wrocławskiej Tomasz Myszko-Wolski.
Zakonnice dalej chcą, by na ich ścianie znajdował się mural, dlatego w miejsce malunku z Janem Pawłem II powstanie nowe dzieło, spełniające tym razem wszelkie wymogi.
Co ciekawe, jest to już drugi mural kibiców Śląska, który zniknie z mapy Wrocławia w ostatnim czasie. Niedawno zamalowano malunek poświęcony Żołnierzom Wyklętym, powstały na zabytkowym mezonetowcu przy ulicy Kołłątaja. Negocjacje z miastem w tej sprawie również trwają - mural ma powstać w innej lokalizacji.