Mrówki faraonki atakują we Wrocławiu. Są nawet w pralce i czajniku

i

Autor: Osiedle Nowy Dwór Wrocław.pixabay.com

Wrocław

Mrówki faraona atakują we Wrocławiu. "Są nawet w pralce i czajniku"

2024-10-08 9:58

Są w palniku kuchni gazowej, książce, pralce i czajniku – mieszkańcy wrocławskich osiedli walczą z mrówkami faraona. W sieci wymieniają się informacjami na temat skutecznych metod zwalczania insektów, które niszczą żywność i mogą przenosić na człowieka różne bakterie wywołujące groźne choroby.

Plaga mrówek faraona na wrocławskich osiedlach. "Unikają pułapek"

Mrówki faraona to problem, który wraca jak bumerang. Są sporym utrapieniem szczególnie w blokach mieszkalnych. Pojawiają się w kuchniach, łazienkach, wchodzą w szczeliny ścian, gniazdują pod kafelkami, czy w niedomkniętych pudełkach. Ostatnio o problemie poinformowała pani Anna, mieszkanka Nowego Dworu we Wrocławiu.

- Rok w rok to samo… Faraonki. Poprzednim razem tylko my zgłosiliśmy w spółdzielni problem jeśli chodzi o naszą klatkę. Teraz nawet nie zgłaszam, bo pewnie znowu nikt nie zareagował. Jakieś skuteczne metody? Poprzednim razem sprawdziły mi się tzw. pułapki na faraonki. Ale teraz póki co ich unikają

– napisała w poście na osiedlowej grupie.

Mrówki pojawiły się w mieszkaniach m.in. przy ul. Rogowskiej, Budziszyńskiej i Zemskiej. Niektórzy lokatorzy opisują, że walczą z mrówkami przez cały rok stosując różnego rodzaju środki zwalczające, a problem i tak powraca. Pomaga także załatanie różnych szczelin, przez które insekty wchodzą do mieszkania.

- Jak upiekę chałkę, to mam z wkładką po całości, są wszędzie, nawet w pralce

– pisze jedna z mieszkanek.

Pani Anna napisała, że sytuacja u niej w domu została opanowana dopiero, jak rozłożyła specjalną trutkę na mrówki.

Najważniejsze, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się mrówek. W otwartych pojemnikach, w których są resztki jedzenia mogą zrobić gniazda.

- Potrafiły je zrobić w rynience pod gumą w ościeżnicy, pośród papierowych instrukcji gdzieś w szafce albo wewnątrz palnika w kuchence gazowej

– pisze pan Michał na osiedlowej grupie i dodaje, że dopiero obserwacja i wytropienie pomogły wytępić insekty, które wciągnął odkurzaczem.

Inni mieszkańcy wskazują, że w walce pomógł im żel na mrówki, a nawet olejek kamforowy.

- Na razie tego problemu nie mam, ale kilka lat temu, kiedy się pojawił kupiłam watę i olejek kamforowy. Z waty robiłam takie cieniutkie "sznurki", nasączyłam je w olejku i poukładałam w miejscach gdzie pojawiały się mrówki, dodatkowo wzdłuż okna. Bardzo szybko się wyniosły, nie cierpią tego zapachu kamfory. Może spróbujcie tym sposobem

– poleca mieszkanka.

Niezależnie od tego, jakie metody zostaną podjęte w walce z mrówkami, trzeba pamiętać, żeby dobrze schować przed nimi żywność.

Domowy szkodnik, który może pokąsać

Mrówki faraona uznane są w Wielkiej Brytanii za szkodnika domowego, a w Niemczech nawet sanitarnego. Mogą przenosić groźne bakterie wywołujące choroby, takie jak chociażby gruźlica i czerwonka. Mrówki mogą ukąsić człowieka, a wtedy na ciele pojawiają się krostki, a nawet ropnie. Należy zastosować wtedy żele łagodzące objawy.

Jeśli problem mrówek nie znika, eksperci radzą, żeby mieszkańcy zgłosili się do spółdzielni. Trzeba będzie przeprowadzić dezynsekcję mrówek w całym budynku za pomocą porozkładanych trutek w mieszkaniach i piwnicach.

Najdłuższe nazwy miejscowości na Dolnym Śląsku. Niektóre to łamańce językowe. Ranking