Wierzymy, że uchwalenie planu uchroni naszą wieś - mówi sołtys Olszy Anna Niedbała.
- Jak się dowiedzieliśmy o tej niechlubnej inwestycji to rozmawialiśmy z burmistrzem, aby taki plan zagospodarowania sporządzić i w ten sposób tą inwestycję ograniczyć. Liczymy na to, że ten plan zabezpieczy nas na przyszłość i ograniczy takie niechciane inwestycje poczynając od tej - przekonuje sołtys Olszy.
Uchwałę w tej sprawie radni przyjęli jednogłośnie. Mimo to, burmistrz Piotr Lech studził nastroje.
- Ta decyzja nie wpłynie bezpośrednio na decyzję środowiskową, która już jest procedowana. Ale będzie miała odniesienie do każdej kolejnej inwestycji - wyjaśniał burmistrz Milicza.
Teraz urząd przystąpi do sporządzania planu. A to może potrwać nawet dwa lata.
Przypomnijmy, że w związku z licznymi nieścisłościami w dokumentach przedłożonych w gminie przez inwestora, wydłużono termin na wydanie decyzji środowiskowej. Decyzja będzie znana w połowie kwietnia.
