Miasto wyznaczyło 4 punkty, w których chciałoby postawić nawet ponad 100-metrowe budynki.
- Widzimy możliwość na zbudowanie takich budynków w Centrum Południowym. Drugim takim obszarem jest rejon przy obwodnicy autostradowej. Naturalnym zupełnie jest także miejsce „Kredki i Ołówka”, przy których mógłby stanąć trzeci budynek wysokościowy. Czwartym z punktów jest rejon Placu Społecznego, który czeka na swoje wielkie przekształcenia – mówi Piotr Fokczyński, dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Piotr Fokczyński widzi Wrocław w 2050 roku jako pełen wysokościowców. – Zaczną pojawiać się budynki dużego formatu. Po pierwsze wysokiej klasy architektonicznej, a po drugie budowane pod kątem wysokościowym – dodaje.
Wrocławianie mają mieszane uczucia w kwestii powstawania na terenie miasta kolejnych wieżowców.
- Na pewno Sky Tower nie jest szczęśliwym budynkiem, bo wokół nie ma innych wysokich. Jeżeli już się stawia taki budynek, to obok powinno być kilka pomniejszych – komentuje mieszkanka Wrocławia.
Z kolei jeden z wrocławian zwraca uwagę na niebezpieczeństwo, związane z powstawaniem kolejnych wysokościowców. – Nie powinno się budować tak wysokich budynków, dopóki nie ma się tak długich drabin strażackich – podkreśla.
Aktualnie we Wrocławiu powstaje kilka wysokich biurowców, między innymi na rogu Powstańców Śląskich i Wielkiej oraz przy Moście Sikorskiego.