Mężczyzna z Wrocławia potrzebował nowego serca. O jego życie toczyła się walka z czasem. Dawca znalazł się w odpowiednim czasie. Mieszkał jednak w Zakopanem. Do akcji pomocniczej wkroczyli ratownicy TOPR. Pacjent może mówić o sporym szczęściu. Od pobrania do przeszczepu transplantolodzy mają zaledwie cztery godziny. Czas podróży samochodem ze stolicy Dolnego Śląska do Zakopanego wynosi 4 godziny 20 minut. Uruchomiono więc helikopter.
Pobrany organ wraz z zespołem transplantacyjnym przewieziono "Sokołem" na lotnisko w Balicach, skąd wojskowym samolotem zostali zabrani do Wrocławia.
Operacja przeszczepu serca zakończyła się pomyślnie.