Auto uderzyło w jedną z potężnych kolumn Bramy Brandenburskiej.
Do zdarzenia doszło tuż przed północą. Policja, która jest na miejscu, zabezpiecza ślady.
Jak informuje "Bild", na pomoc kierowcy ruszyli świadkowie. Niestety nie udało się go uratować. W środku nie było innych osób.
"Bild" podaje także, że mercedes miał polskie tablice rejestracyjne. Nie wiadomo jednak, czy kierowca był Polakiem.
Z wstępnych ustaleń policji wynika, że w zdarzeniu, które miało miejsce w centrum Berlina, inne osoby nie zostały poszkodowane.
Czarny mercedes, jadący aleją Unter den Linden, uderzył z dużą prędkością w jeden z najbardziej znanych budynków stolicy w niedzielę wieczorem ok. godz. 23.30. Całkowicie zniszczony siłą uderzenia samochód utknął pomiędzy dwiema kolumnami Bramy - opisuje „Bild”.
Berlińska straż pożarna potwierdziła, że w akcji uczestniczyły 34 jednostki służb ratowniczych.
Policja nie ujawniła dalszych szczegółów. Jak poinformowała, trwa dochodzenie w sprawie tożsamości kierowcy i przyczyn zdarzenia. Ciało mężczyzny udało się w nocy wydobyć z wraku samochodu i przekazać do zakładu medycyny sądowej.
Brama Brandenburska jest jedną z najbardziej charakterystycznych budowli w stolicy Niemiec.