Często zdarzają się takie sytuacje, w których mówimy sobie, że chcielibyśmy być wyżsi. Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego, jak ciężko by nam było, gdybyśmy mierzyli ponad dwa metry. Chodzi głównie o zdrowie, z którym mielibyśmy wówczas znaczne problemy. Długotrwałe bóle czy problemy z sercem zmusiłyby nas do zrezygnowania nie tylko z większości zawodów, ale również z uprawiania sportu.
Wie coś o tym Marcel. Mężczyzna ma 20 lat i mieszka na co dzień w Legnicy. Jest też najwyższym Polakiem, ponieważ mierzy aż 222 cm wzrostu. Na kanale "Coś Ciekawego" na Youtubie możemy posłuchać rozmowy z nim. W filmie opowiada, jak wygląda jego życie z chorobą Marfana, która powoduje u niego tak wysoki wzrost. Wbrew pozorom, jak sam przyznaje, widzi znacznie więcej minusów niż plusów tego schorzenia.
Ma 20 lat i aż 222 cm wzrostu. Mieszkaniec Legnicy najwyższym człowiekiem w Polsce
Na kanale "Coś Ciekawego" możemy znaleźć film "Przekleństwo wzrostu. Dzień z najwyższym Polakiem". Oglądając ten materiał, poznajemy historię Marcela, który jest najwyższym człowiekiem mieszkającym w Polsce. Jak się jednak okazuje, bycie wysokim przysparza mężczyźnie znacznie więcej problemów niż możemy sobie wyobrazić.
Powodem, dla którego 20-latek ma aż 222 cm wzrostu jest zespół Marfana. To choroba genetyczna tkanki łącznej powodująca nieprawidłowości w budowie ciała, serca, oczu i innych narządów. Występuje ona u 1 na 5000 żywo urodzonych dzieci. Przyczyną zespołu Marfana jest mutacja w genie, która może być odziedziczona lub wystąpić spontanicznie. Marcel odziedziczył tę chorobę po swoim tacie. Mężczyzna mierzył 197 cm wzrostu, jednak niestety już nie żyje.
Nawiązując do długości życia, 20-latek wspomniał w rozmowie na kanale "Coś Ciekawego", że średnio osoby z tą chorobą żyją do 30. roku życia. Jest to związane z obciążeniem serca. Jednymi z typowych objawów są bowiem wypadanie zastawki mitralnej serca oraz tętniak rozwarstwiający aorty.
W nagraniu możemy również usłyszeć o przygodzie Marcela w koszykówce. Grał w młodzieżowej drużynie koszykarskiej Trefl Sopot. Mężczyzna musiał jednak pożegnać się z marzeniami o dalszej karierze w tym sporcie. Głównym powodem były właśnie problemy ze zdrowiem.
- To się mija z celem. Ja gram, potem jestem chory, to wiadomo, że to już wyklucza mnie z automatu z tej gry jako koszykarza, a co dopiero właśnie z etapami późniejszymi - opowiada w materiale na kanale "Coś Ciekawego".
Problemy ze zdrowiem są ważnymi, ale nie jedynymi problemami, z jakimi 20-letni mieszkaniec Legnicy musi się zmagać. Trudność przynosi mu chociażby kupowanie nowych ubrań czy obuwia. Przy wzroście 222 cm wzrostu ciężko mu znaleźć pasujące spodnie czy koszulki. Co więcej, w związku z tym, że ma rozmiar obuwia 49,5, to w żadnym sklepie stacjonarnym nie znajdzie pasujących butów. Musi je więc kupować przez internet.