Fabryka porcelany "Krzysztof" oficjalnie została zamknięta. Pracę straci 70 osób w wyniku zwolnień grupowych, jakie zostaną przeprowadzone.
Prezydent Wałbrzycha chce powołać Manufakturę "Krzysztof"
Porcelana jednak może być nadal produkowana. Wszystko przez pomysł powołania Manufaktury Krzysztof. Ogłosił go prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej. Idealnym miejscem na realizację tego projektu wydaje się powołane przed laty Centrum Ceramiki Unikatowej, które działa na terenie Starej Kopalni. To tam na niewielką skalę miałaby być kontynuowana produkcja, choć dziś nie wiadomo czy byłaby ona prowadzona pod marką Porcelana Krzysztof.
"Dziś robimy absolutnie wszystko, by zachować dziedzictwo tej fabryki. Rozmawiamy z właścicielami zakładu, by przejąć cenne historycznie wyposażenie. Chcielibyśmy, żeby wzorcownia, formy i dokumentacja techniczna zasiliły nową „Manufakturę Krzysztof”, która mogłaby na mniejszą skalę kontynuować produkcję białego złota. Manufaktura, jako część istniejącego już Centrum Ceramiki Unikatowej, będzie łączyć walory edukacyjne muzeum i wytwórcze w zakresie krótkich serii znanych na całym świecie modeli wałbrzyskiej porcelany" - czytamy we wpisie na Facebooku prezydenta Wałbrzycha.
Nowa odsłona Fabryki Porcelany "Krzysztof" to wciąż więcej niewiadomych
Prezydent Wałbrzycha na łamach dziennika Wałbrzych zapowiedział, że tego typu przedsięwzięcie może być szansą także dla części zwalnianej załogi.
Nie będzie to masowa produkcja. Miesięcznie być może uda się wyprodukować kilkaset elementów. Dziś nie wiadomo jednak czy miasto ma szansę na otrzymanie sprzętu, czy wzorników Porcelany Krzysztof, czy będzie musiało je kupić. Nie wiadomo także, skąd wzięłoby ewentualnie na to pieniądze.
Nie wiadomo także, czy produkcja prowadzona byłaby pod marką zamykanej Porcelany Krzysztof.