Święto motoryzacji we Wrocławiu. Kustomhead przyciągnął tłumy
Uczestnicy Kustomhead 2025 we Wrocławiu mogli podziwiać m.in. klasyczne amerykańskie samochody, motocykle i rowery custom – jednym słowem wszystko co związane z kulturą customową. Najciekawsze egzemplarze pojazdów ustawiono w centralnej części parkietu. Oldschoolowe pojazdy przyciągnęły rzeszę fanów, przed Halą Stulecia ustawiła się długa kolejka oczekujących na zakup biletów. Można było zobaczyć takie perełki jak np. Harley-Davidson.
Sporo z motocykli zostało ciekawie przerobionych. Niektóre z nich wyglądały dosłownie jak dzieła sztuki. Ci, którzy odwiedzili festiwal, mogli też porozmawiać z wystawcami, wśród których nie zabrakło osób, które np. malują ramy rowerowe. Odwiedzający mogli zobaczyć łącznie 50 zabytkowych aut, 60 wyjątkowych motocykli oraz 40 rowerów. Dla uczestników przygotowano warsztaty, pokazy mody z lat 40. i 50. oraz koncerty – na scenie wystąpili m.in. Łydka Grubasa i Fast Fingers. Była również Burleska Night w wykonaniu Princess Beatrycze oraz Kate Rex.
Częścią wydarzenia był Wrocław Tattoo Show, na którym pracownicy salonów tatuażu wykonywali fantastyczne wzory. Można było zobaczyć nie tylko samochody, motocykle i rowery custom, ale także prace artystów związanych z subkulturą, która ma coraz więcej fanów.
Hala Stulecia okazała się świetnym miejscem do tego typu imprez. Ogromne wnętrze wypełniły błyszczce pojazdy, a o każdym wystawcy mieli coś ciekawego do powiedzenia. Dla wielu z odwiedzających była to idealna okazja, by na własne oczy zobaczyć najsłynniejsze modele samochodów, które znane były chociażby z kultowych amerykańskich filmów.
Wiele z motocykli zostało zaprezentowanych w indywidualnych wersjach, które są efektem pracy pasjonatów. Odwiedzający chętnie robili sobie pamiątkowe zdjęcia, by uwiecznić te niezwykłe perełki.
Wygląda na to, że miłość do klasycznych amerykańskich samochodów, motocykli i rowerów nie zna granic. Zobaczcie w galerii nasze zdjęcia z Kustomhead 2025 we Wrocławiu.