Krzysztof Rutkowski był w agencji towarzyskiej Kaźmierskiej. Nie ma wątpliwości, była bur*elmamą

i

Autor: AKPA

Celebryci

Krzysztof Rutkowski był w agencji towarzyskiej Kaźmierskiej. "Nie ma wątpliwości, była bur*elmamą"

2024-05-28 10:47

Nie milkną echa afery w sprawie ujawnionej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej. Nie wszyscy bowiem, pomimo, że wielu dziennikarzy o tym alarmowało, zdawali sobie sprawę, jak wyglądało życie celebrytki z Kłodzka, zanim została sławna. Burdele, półświatek gangsterski w Kłodzku, zlecenie gwałtu, sutenerestwo, pobicia to tylko jedne z jej haniebnych czynów. Kobieta nadal twierdzi, że nie było nic złego w jej biznesie i nie musi się z niczego tłumaczyć. Tymczasem Krzysztof Rutkowski zaznaczył w jednym z wywiadów, że kojarzy, gdzie znajdowała się agencja towarzyszka Kaźmierskiej, bo był tam kiedyś na akcji.

Dagmara Kaźmierska, zwana także "Królową życia", znana była początkowo z programu właśnie o takim tytule. Już wtedy pojawiały się pierwsze wzmianki o jej szemranej przeszłości i padały zarzuty wobec telewizji TVN-u, że promują osobę, która siedziała w więzieniu i szczyci się przestępczą karierą. Kaźmierska była też uczestniczką show „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Z programem pożegnała się w połowie kwietnia - powiedziała, że ma problemy zdrowotne wrzucając nagranie na swoje social media. Później, po opublikowaniu szokującego opinię publiczną artykułu na temat jej kryminalnej przeszłości na portalu Goniec.pl, wylała się na celebrytkę fala hejtu.  Podczas nadawania programu "Taniec z gwiazdami" na żywo, zabroniono dziennikarzom zadawania pytań w związku z jej odejściem. Kanał zdecydował się usunąć także z ramówki oraz ze swojej platformy Polsat Box Go program „Dagmara szuka męża”. Skasowano „Pamiętniki z wakacji” z jej udziałem. Na podobny ruch zdecydował się Player. Z oferty pozbyto się „Królowych życia” i „Made in Maroko” z Kaźmierską.

Dagmara Kaźmierska miała prowadzić agencję towarzyską pod szyldem "Heidi" w swoich rodzinnych stronach, kotlinie kłodzkiej. Tam też dopuszczała się szeregu nie do końca zgodnych z prawem zachowań, co zostało jej udowodnione. Prowadzona przez nią agencja była domem publicznym, celebrytka zleciła też gwałt i pobicie 24-letniej pracownicy, która próbowała stamtąd uciec. Kaźmierska, dzięki kontaktom swojego męża, była związana z półświatkiem gangsterskim Kłodzka. Ostatecznie stanęła przed sądem, który skazał ją na 3 lata więzienia, za kierowaniem wykonania czynu zabronionego, czyli zgwałcenia Marii A. oraz sutenerstwo i przymuszanie do prostytucji. Spędziła tam jednak 14 miesięcy, ze względu na Conana, który miał wówczas osiem lat i bardzo przeżywał rozstanie z matką - zwolniono ją więc warunkowo z odbycia kary.

Krzysztof Rutkowski był w agencji towarzyskiej Kaźmierskiej. Mówi o tym teraz

Kaźmierska wypowiedziała się początkowo krótko o aferze. Niedługo po tym poleciała wraz ze swym synem Conanem do Egiptu. Internauci zarzucali jej ucieczkę z kraju. Sprostowała to tłumacząc, że: "Nie uciekłam z kraju, bo nie mam przed kim, bądź przed czym. Po prostu jestem w domu, gdzie mieszkam od kilku lat". Co więcej, poczuła się urażona artykułem, który doszczętnie opisał jej kryminalną przeszłość i nie zamierza poprzestać jedynie na swoich oświadczeniach. W jednej na swoich stories podkreśliła, że pracuje już nad wszystkim ze swoimi prawnikami i, że "nie jest, ani nigdy nie była zwyrodnialcem, tak jak to teraz gdzieś tam wszystko jest przedstawione i nie ma zamiaru się z niczego tłumaczyć, bo robiła to już w sądzie"

Inaczej jednak uważa Krzysztof Rutkowski i wypowiedział się na ten temat w jednym z wywiadów.

"O Dagmarze wiedziałem, bo wykonywałem jedną "robotę" na Dolnym Śląsku. Zresztą ja byłem z policjantami w jej agencji towarzyskiej. Szukaliśmy dziewczyny, szukaliśmy prostytutki, która była poszukiwana listem gończym. I z policjantami kryminalnymi byliśmy w tej agencji. Dagmary tam wtedy nie było, ale wiemy, który to jest budynek" - podkreślał.

"Dagmara niegdyś czerpała korzyści z nierządu. Potocznym językiem mówiąc - Dagmara była "bur*elmamą", która pilnowała biznesu. Tu nie ma wątpliwości. Jak traktowała te dziewczyny - nie wiem, bo nikt do mnie na skargę nie przyszedł. Gdyby przyszły, to bym ją zamknął" - wyjawił w rozmowie z JastrząbPost detektyw.

Celebrytka nie pamięta jednak, żeby Krzysztof Rutkowski zagościł w jej agencji. Całe nagranie możecie znaleźć poniżej.

49-letnia Dagmara uważa, że w swojej przeszłości nie robiła nic złego, a "człowiek zeznać może wszystko i różne pobudki nim kierują, bo papier przyjmie wszystko". Dotychczas w wielu wywiadach podkreślała, że została niesłusznie skazana, a sąd się pomylił. Porównywała swoją sprawę np. do skazanego na 25 lat za zabójstwo i gwałt 15-letniej Małgosi Tomasza Komendy, który okazał się być niewinny i został wypuszczony po 18 latach z więzienia.

Tyle Dagmara Kaźmierska zarobiła w TzG. Lepiej usiądźcie!