kasownik

i

Autor: Zarząd Transportu Miejskiego

Kontrolerka pobiła pasażerkę, która spieszyła się do swojego półrocznego dziecka! MPK Wrocław przeprasza za dramatyczne sceny

2022-04-12 11:21

Do tych niecodziennych i przykrych scen doszło w niedzielę, 10 kwietnia. Kontrolerka biletów zaatakowała jedną z pasażerek. Wracająca z zakupów kobieta poprosiła ją, aby razem wysiadły na najbliższym przystanku, co wywołało agresywną reakcję. Kontrolerka zwyzywała i uderzyła kobietę - relacjonuje wroclaw.se.pl.

Pani Sandra została pobita przez kontrolerkę, gdy wracała tramwajem z zakupów do domu we Wrocławiu. Spieszyła się bo w domu czekał na nią półroczny synek. Kontrola biletów rozpoczęła się przed przystankiem Plac Zgody. Gdy kontrolerka zapytała panią Sandrę o bilet, ta grzecznie poprosiła ją, aby wysiadły na tym przystanku, ponieważ w domu czeka na nią małe dziecko, które karmi piersią i dlatego nie chce jechać dalej. To jednak bardzo nie spodobało się nerwowej kobiecie sprawdzającej bilety w komunikacji.

- Nagle zaczęła być bardzo agresywna. Uważała, że nie mam biletu. Kazała jechać ze sobą aż do pętli na Księże Małe, czyli kawał drogi. Nie mogłam się na to zgodzić, musiałam wracać do dziecka. Chciałam wysiąść na pl. Zgody i tam wszystko wyjaśnić - mówiła pani Sandra w wroclaw.se.pl.

Wrocławianka uważała, że ma prawo do darmowej jazdy w weekendy jako posiadaczka karty dużej rodziny. Ostatecznie okazało się, że była w błędzie bo umożliwia to tylko wrocławska Karta Rodzina Plus. Nie była jednak w stanie na spokojnie wyjaśnić sytuacji, dlaczego kontrolerka zaczęła być wobec niej agresywna.

- Gdy powiedziałam, że chcę wyjść na przystanku i tam wyjaśnić sprawę, zaczęła mnie szarpać i bić! - podkreślała.

Kontrolerka ją zwyzywała i uderzyła "w okolice twarzy". Podróżujący tramwajem ludzie zaczęli krzyczeć: "Ona ją bije!", chcąc zwrócić uwagę konduktorki. Sama pasażerka również się do niej zwróciła, prosząc, żeby wezwała policję. Ostatecznie wysiadła na Niskich Łąkach.

- Była arogancka, nazywała mnie szmatą i złodziejem. Nawet nie wiem, kiedy z rąk wypadła mi torba z zakupami. Podała mi ją jakaś kobieta. Wiozłam truskawki dla dzieci. Pani kontroler tak mną miotała, że z zakupów zrobiła się miazga — powiedziała pasażerka w rozmowie z portalem 24wroclaw.pl.

Kontrolerka pobiła pasażerkę. MPK Wrocław przeprasza

Zajście zostało zgłoszone policji oraz MPK Wrocław. Prezes Krzysztof Balawejder potwierdził, że podczas rutynowej kontroli doszło do naruszenia nietykalności osobistej pasażerki.

— Nie ma i nie będzie mojej zgody na takie zachowanie kontrolerów. Dlatego osobiście zadzwoniłem do poszkodowanej z przeprosinami i zaproponowałem jej w najbliższych dniach spotkanie w siedzibie spółki — powiedział prezes w rozmowie z tuwroclaw.com.

Cleo o współpracy z Dodą, porażkach i The Voice Kids

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]!