Wrocław. Tysiące pszczół przy Hali Stulecia
Nawet kilka tysięcy pszczół pojawiło się znikąd na jednym z drzew na Pergoli przy Hali Stulecia. Początkowo w mediach społecznościowych obiektu zamieszczono post, prosząc mieszkańców Wrocławia o pomoc w znalezieniu im nowego domu.
"Przyleciało do nas kilka tysięcy pszczół – może komuś uciekły, a może po prostu marzyły o tym, żeby zamieszkać przy Pergoli. Nie wiemy, ale poszukujemy ich właścicieli lub osób, które profesjonalnie się nimi zaopiekują"
- przekazano w krótkim komunikacie.
Apel opublikowany przez Halę Stulecia w mediach społecznościowych wzbudził ogromne zainteresowanie i już kilka godzin później pojawiła się aktualizacja.
"Dziękujemy za ogromny odzew, znaleźliśmy już im dobry dom, więcej informacji wkrótce"
- czytamy w poście Hali Stulecia.
Na ten moment nie podano szczegółów dotyczących nowego miejsca pobytu pszczół ani osoby, która przejęła opiekę nad rojem.
Rojenie się pszczół to normalne zjawisko
Podobne sytuacje można zaobserwować czasem również w przypadku np. samochodów. Pojawiające się znikąd pszczoły potrafią błyskawicznie zająć powierzchnię auta, jednak jest to naturalne zjawisko rojenia. Gdy pszczoły opuszczają swój dotychczasowy ul, szukają nowego miejsca na założenie kolonii. Czasami tymczasowo osiadają na np. drzewie, samochodzie, czy w innym dogodnym miejscu, czekając, aż "zwiadowcy" znajdą odpowiednią przestrzeń za założenie nowego ulu.
Miejsce tymczasowego postoju może być wybrane ze względu na wiele czynników. Pszczołom może chodzić np. o zapach, co mogłoby tłumaczyć wybór jednego z drzew na Pergoli. Inną z prawdopodobnych wersji może być po prostu podążanie za swoją królową. Jeśli królowa pszczół znajdzie się w pobliżu jakiegoś obiektu i postanowi zrobić sobie przerwę i odpocząć, to reszta roju może ją chronić, wykonując w rezultacie "oblężenie" przykładowego pojazdu czy drzewa. Do szukania schronienia pszczoły mogą być zmuszane przez warunki atmosferyczne, takie jak np. deszcz.
