Bezpłatne leczenie psów z GOPR-u, WOPR-u oraz OSP na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu
Psy Ochotniczych Straży Pożarnych wykorzystywane są do szukania ludzi tak samo, jak psy GOPR-u. Te drugie mogą jednak mieć dodatkową specjalność: terenową i lawinową. Podczas wielu różnych akcji ratowniczych wyszkolone czworonogi szukają zarówno osób żywych, jak i zwłok. Z kolei psy pracujące w WOPR-ze potrafią holować tonących ludzi czy sprzęt pływający, ale też zanieść koło ratunkowe, bojkę lub linę osobie tonącej.
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu wspiera psy ratownicze i lekarze tamtejszego Wydziału Medycyny Weterynaryjnej rozszerzają bezpłatną opiekę dla psów z GOPR-u, WOPR-u oraz OSP.
- Do tej pory psy, które były leczone na UPWr najczęściej borykały się z problemami kostno-stawowymi, otarciami skóry i problemami stomatologicznymi, w tym kamieniem, nadżerkami, uszkodzeniami zębów. Psy ratownicze miewają również problemy kardiologiczne, a w związku z tym, że pracują w stresie, także problemy żołądkowe
wylicza dr Maciej Grzegory, kierownik Przychodni Weterynaryjnej UPWr, cytowany przez portal uczelni.
Darmowa pomoc obejmie też czworonogi, które zakończyły służbę z powodu wypadków lub kontuzji i są teraz pod opieką fundacji "Psi Ratownicy".
- Cieszymy się, że opiekunowie tych psów obdarzyli nas takim dużym zaufaniem. Na naszym Wydziale Medycyny Weterynaryjnej, w naszych klinikach możemy Państwu zagwarantować najwyższy poziom, najwyższą jakość świadczonych usług. Dysponujemy światowej klasy aparaturą. To też jest bardzo ważne i wykonujemy naprawdę zabiegi medyczne w najwyższych standardach [...] Takie wsparcie dla psów ratowniczych to nie tylko kwestia zdrowia, ale także uznanie ich trudnej i niebezpiecznej pracy
mówi naszej reporterce prof. Krzysztof Kubiak, rektor UPWr.
Kierownik Katedry Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów, prof. Jarosław Popiel, tłumaczy również, że w ramach umowy wszystkie specjalistyczne konsultacje, badania diagnostyczne i niezbędne analizy laboratoryjne będą bezpłatne. Właściciele czworonogów zapłacą jedynie za wykorzystane leki i materiały.
- To jest ogromna pomoc, ponieważ psy ratownicze narażone są na różnego rodzaju kontuzję i choroby. Wiadomo, że te psy częściej ulegają różnym wypadkom, nawet na samych treningach, już nawet nie mówiąc na akcji, ale po prostu jest to teren niestabilny. Każde badanie, każda pomoc jest dla nas cenna
opowiada naszej reporterce Sylwia Januszkiewicz z OSP Siechnice.
W tym tygodniu podpisano przedłużenie współpracy miedzy instytucjami do września 2026 roku.