Karkonoski Park Narodowy ściga kibiców. „Odpalili race na Śnieżce i zakłócali ciszę”

i

Autor: screen Ultras Miedź Legnica Facebook/ pixabay.com

Dolny Śląsk

Karkonoski Park Narodowy ściga kibiców. „Odpalili race na Śnieżce i zakłócali ciszę”

2025-02-12 12:36

Ponad setka kibiców Miedzi Legnica, Śląska Wrocław, Stali Bielsko, Promienia Żary oraz Karkonoszy JG na początku lutego wybrała się na szczyt Śnieżki w Karkonoszach. Zdjęcia z tego wydarzenia umieszczone zostały m.in. na profilu Dolnośląscy Kibice. Teraz Karkonoski Park Narodowy poinformował o incydencie z udziałem części kibiców, którzy odpalili race stadionowe. O sprawie została powiadomiona policja.

Weszli na szczyt Śnieżki i odpalili race. Będą kary dla kibiców   

Informacja o tym, że ponad 100 kibiców weszło na szczyt Śnieżki w Karkonoszach pojawiła się w pierwszych dniach lutego. Wpis opublikowany został m.in. na profilu Dolnośląscy Kibice oraz Ultras Miedź Legnica.

„W dniu wczorajszym ponad setka kibiców Miedzi Legnica, Śląska Wrocław, Stali Bielsko, Promienia Żary oraz Karkonoszy JG zdobywa w niełatwych warunkach szczyt Śnieżki.”

- można było przeczytać w poście Ultras Miedź Legnica na Facebooku 2 lutego. Wydarzenie, jak widać na załączonym zdjęciu przyciągnęło wielu kibiców.

Jednak we wtorek (11 lutego) Karkonoski Park Narodowy zamieścił oświadczenie, w którym poinformowano, że doszło do złamania przepisów ustawy o ochronie przyrody. Część kibiców odpaliła race stadionowe i zakłócała ciszę, a to niezgodne ze wspomnianą ustawą.

Kibice zostali powiadomieni o zakazach

KPN zaznaczył, że co najmniej kilku kibiców złamało przepisy ustawy o ochronie przyrody, a do zdarzenia doszło 1 lutego. Kibice mieli być wcześniej powiadomieni o zakazach.

„Kibice przed wejściem na teren Karkonoskiego Parku Narodowego spotkali się z przedstawicielami Straży Parku, gdzie zastępca komendanta Straży Parku informował grupę o przepisach /zakazach/ obowiązujących na terenie Parku z prośbą o stosowanie się przede wszystkim do zachowania ciszy, zakazu schodzenia poza wyznaczone szlaki, o innych zakazach wynikających z art. 15 Ustawy o ochronie przyrody”

– informuje Karkonoski Park Narodowy.

Kibicom, którzy złamali przepisy ustawy grozi kara grzywny lub nawet areszt. Służby parku potraktowały sprawę bardzo poważnie.

„Karkonoski Park Narodowy wraz z Policją podejmują czynności zmierzające do ustalenia sprawców tych wykroczeń oraz ich ukaranie.”

- czytamy w oświadczeniu.

Karkonoski Park Narodowy przypomina, że ustawa o ochronie przyrody zabrania zakłócania ciszy, a w to wpisuje się np. głośne śpiewanie w parku narodowym, czy strzelanie petardami.

- Czyste górskie powietrze, wspaniałe widoki, olbrzymia liczba rzadkich i wyjątkowych gatunków roślin i zwierząt, możliwość regeneracji naszego zdrowia i wiele innych doznań - to wszystko oferuje nam wspaniała karkonoska przyroda. Zasługuje ona jednak na szacunek oraz wyjątkową ochronę

– podkreślają pracownicy KPN.

Najgłupsze wyczyny turystów na Śnieżce. „Królewna Śnieżka” w spódnicy to nie wszystko