Wyjątkowa grafika na wieżowcu. Tak Wrocław dziękuje służbom za pomoc w czasie powodzi
Kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy, policjantów, strażaków, ratowników i wolontariuszy było zaangażowanych w walkę z powodzią i jej skutkami. Duża część z nich nadal pracuje na popowodziowym froncie. Spółdzielnia Mieszkaniowa Wrocław-Południe wraz z firmą Braughman Group Media znalazły symboliczny sposób, aby "Dziękuję!" dla służb i ochotników trwało w naszej świadomości.
Na elewacji wieżowca przy ul. Krynickiej 2 we Wrocławiu pojawiła się grafika wielkoformatowa z podziękowaniem dla służb i wolontariuszy zaangażowanych w działania pomocowe we wrześniu 2024. Ten olbrzymi obraz o powierzchni 264 m2 jest dziełem Ryszarda Paurowskiego. Jest to artysta z Raciborza, czyli miejsca, w którym znajduje się największy zbiornik przeciwpowodziowy w Polsce, o ogromnym znaczeniu dla ochrony obszarów wzdłuż Odry.
Grafika Paurowskiego opowiada o mocy, jaką, przy wspólnym dźwiganiu ciężaru, daje świadomość, że można liczyć na drugą, pomocną dłoń. Artysta był tam, gdzie rozgrywały się kluczowe dla rozwoju sytuacji wydarzenia i rozumie skalę kataklizmu.
- Motyw podnoszenia ciężaru, jakim jest worek z piaskiem, stanowi nie tylko dosłowną czynność, którą obserwowaliśmy, ale także uchwycenie ciężaru obowiązku-przysięgi, jaką składają służby, aby pomagać ludziom nie tylko w krytycznych sytuacjach, ale również na co dzień. Współpraca służb i wolontariatu prowadzi nas do przezwyciężenia tragedii. Gest zwycięstwa, choć trochę teatralny, daje nadzieję na przyszłość. Patrzymy na świat jako jedna osoba, ale w momentach kryzysowych potrafimy dwoić się i troić dla wyższych celów. Wartość stanowi tutaj siła, odwaga, pomoc i ciężar związany z odpowiedzialnością za innych ludzi
wyjaśnia Ryszard Paurowski.
Wyborem artysty i instalacją obrazu na elewacji zajęła się firma Braughman Group Media.
- Z zapartym tchem obserwowaliśmy niezwykłą synergię pracy strażaków z OSP i PSP, żołnierzy Wojska Polskiego, policji, a także pracowników pogotowia ratunkowego oraz wszystkich innych służb, które od początku powodzi były na pierwszej linii walki o życie i mienie mieszkańców. Solidarność i bezinteresowność pokazują, że w chwilach próby potrafimy zjednoczyć się i działać wspólnie na rzecz dobra drugiego człowieka. Symboliczne dzieło, które powstało przy współpracy z artystą Ryszardem Paurowskim, ukazuje ducha współpracy i poświęcenia w najtrudniejszych momentach. Jego grafika odzwierciedla nie tylko ciężar fizycznej pracy przy ratowaniu mienia, ale również odpowiedzialność, jaka spoczywa na służbach oraz wolontariuszach. Jego dzieło, stworzone tradycyjną techniką, dalekie od powszechnie używanych obecnie komputerowych grafik czy sztucznej inteligencji, oddaje powagę i szacunek, na jaki zasługują bohaterowie tych wydarzeń
mówi Dorota Kępska, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu w firmie Braughman Group Media.
Obraz został objęty Patronatem Honorowym Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Obecny w jego imieniu na odsłonięciu grafiki wiceprezydent miasta, Ryszard Kessler, dziękował przedstawicielom służb i wolontariuszom. Dzieło Paurowskiego będziemy mogli podziwiać do lutego 2025 roku.
Aż tyle osób pomagało w czasie powodzi 2024 na Dolnym Śląsku
Dzieło to skierowane jest do wszystkich służb, które angażowały swoje siły w czasie powodzi:
- straży pożarnej;
- pogotowia;
- policji;
- wojska;
- wolontariuszy.
- Do Wrocławia przyjechali ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z całej Polski. Łącznie w okresie od 15 do 26 września w działaniach na Dolnym Śląsku udział wzięło 242 ratowników WOPR, 45 samochodów terenowych, cztery ambulanse, 47 łodzi ratowniczych, dwie amfibie, osiem skuterów wodnych, cztery quady, pięć dronów, sześć agregatów prądotwórczych, cztery pompy szlamowe, dwie pompy pływające. W tym okresie ratownicy od Kłodzka poprzez Wrocław do Brzegu Dolnego wykonywali działania ewakuacyjne ludzi i zwierząt. Dostarczali na tereny zalane żywność, pompy szlamowe oraz paliwo do pomp i agregatów, układali worki na wałach powodziowych, także od niedostępnej strony głębokiej wody. Ratownicy wykonywali także nietypowe działania jak badanie przepływu ilości wody w Odrze we Wrocławiu podczas fali kulminacyjnej, co pozwoliło dokładnie określić wysokość i długość fali powodziowej
mówi Krzysztof Skrzyniarz, Prezes Dolnośląskiego WOPR we Wrocławiu.
- Wraz z kolegami działaliśmy zarówno w Głuchołazach, Stroniu, Kamiennej Górze, gdzie mieszkańcy nie mieli czasu, żeby przygotować się do powodzi. My tutaj we Wrocławiu zyskaliśmy ten czas. Samych zdarzeń we Wrocławiu mieliśmy około 400, w całym województwie dolnośląskim i częściowo opolskim było to około 1000 zdarzeń, w czasie których interweniowaliśmy. Chciałbym podziękować kolegom za ich heroizm. Każdy wykonał w pełni przysięgę, którą składał
mówi przedstawiciel Straży Pożarnej, młodszy brygadier Tomasz Szwajnos.